W tym artykule przeczytasz o:
- zatrzymaniu podejrzanego o kradzieże samochodów i rowerów
- ujawnieniu fałszywych tablic rejestracyjnych
- aresztowaniu podejrzanego i rozwoju śledztwa
Kilka dni temu uwagę stołecznych policjantów zwrócił mężczyzna nerwowo chodzący wokół zaparkowanego samochodu. Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna powodów do zdenerwowania miał co najmniej kilka. 38-latek posiadał przy sobie niewielką ilość środków odurzających, a samochód, przy którym stał, miał założone tablice rejestracyjne od innego pojazdu. Pod tablicami rejestracyjnymi należącymi do innego pojazdu, znajdowały się właściwe tablice rejestracyjne, a samochód marki BMW był kradziony. 38-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Sprawą od razu zajęli się dochodzeniowcy i kryminalni z Bielan. Policjanci ustalili, że to nie jedyna kradzież pojazdu jaką na swoim koncie ma zatrzymany mężczyzna. 38-latek na początku stycznia z parkingu niestrzeżonego przy ulicy Literackiej dokonał kradzieży Peugeota wraz z znajdującymi się tam laptopami, ekspresem do kawy, skrzynką z narzędziami oraz dokumentami. Oprócz tego z garażu poziemnego przy ulicy Potockiej dokonał kradzieży roweru o wartości 5000 złotych.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie sześciu zarzutów, w tym dwóch za kradzież z włamaniem samochodu, kradzież roweru, posiadanie narkotyków w postaci marihuany oraz poruszanie się pojazdami mechanicznymi z użyciem tablic rejestracyjnych przypisanych do innego pojazdu. Sąd Rejonowy na wniosek Prokuratora Rejonowego Warszawa Żoliborz zastosował wobec 38-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Z uwagi na fakt, iż mężczyzna działał w warunkach recydywy grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalają teraz czy w ostatnim czasie na używanych przy kradzieżach tablicach rejestracyjnych nie dochodziło do innych przestępstw, w tym do kradzieży paliwa. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Napisz komentarz
Komentarze