Po trzech latach spędzonych w Lidze Okręgowej piłkarze KS Łomianki awansowali do 5. Ligi. Dzięki wyjazdowemu zwycięstwu 4:2 ze Ślimakiem Halinów zapewnili sobie pierwsze miejsce w tabeli dwie kolejki przed końcem. Przewaga 6 punktów nad Wichrem Kobyłka daje gwarancję triumfu już dziś dzięki świetnemu bilansowi bramek i dwóm zwycięstwom przeciwko tej drużynie.
Bilans bramkowy KS Łomianki to zresztą statystyka, koło której nie można przejść obojętnie. Podopieczni trenera Piotra Szczechowicza w 28 meczach strzelili ponad 100 bramek więcej niż stracili (125-20). To zasługa m. in. wysokich zwycięstw jak 15:0 z Promnikiem Łaskarzew, 13:2 i 10:1 z Dębem Wieliszew, czy 10:0 w domowym meczu ze Ślimakiem Halinów. Kluczowym zawodnikiem w osiągnięciu takiego bilansu bramkowego był napastnik z przeszłością w 1. Lidze Daniel Ciechański, który w tym sezonie ma już na koncie 44 gole.
Po meczu ze Ślimakiem Halinów trener Szczechowicz wskazywał kapitana swojej drużyny jako jeden z najważniejszych aspektów, dzięki którym wywalczyli awans - "Udało nam się pozyskać dobrego napastnika, dzięki czemu w końcu wykorzystujemy kreowane przez nas sytuacje. Daniel Ciechański pozwolił na zaliczenie lepszej rundy niż ostatnio".
Wygrana ze Ślimakiem przyszła w bólach, ale zagwarantowała spokój w dwóch ostatnich meczach
Do wyjazdowego meczu w sobotę 8 czerwca piłkarze KS Łomianki przystępowali jako zdecydowani faworyci. Przeciwnikami liderów był wciąż niepewny utrzymania w okręgówce KS Ślimak Halinów. Spotkanie okazało się jednak bardzo zacięte i to gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie.
Na pierwsze trafienie kibice nie musieli długo czekać. Gospodarze od początku śmiało ruszyli do ataku i otworzyli wynik już w 8. minucie. Strata gola wydawała się ocucić piłkarzy z Łomianek, którzy zaczęli budować swoje akcje nieco składniej. Przyniosło to efekt w 15. minucie i po golu Daniela Ciechańskiego był remis 1:1. Przez kolejne pół godziny to KS Łomianki częściej był przy piłce, jednak brakowało konkretów, a gospodarze od czasu do czasu wychodzili z kontrą. Jedna z nich sprawiła, że tuż przed przerwą, w 44. minucie, Ślimak Halinów znów wyszedł na prowadzenie 2:1.
Druga połowa rozpoczęła się kolejną niebezpieczną akcją gospodarzy, jednak dobrze interweniował bramkarz. Gra toczyła się niemal cały czas na połowie Ślimaka, ale dobrymi interwencjami swoją drużynę ratował także bramkarz z Halinowa. Piłkę do bramki udało się wbić dopiero Maciejowi Machalskiemu w 63. minucie. Przy remisie 2:2 gra zaczęła przypominać to, co kibice mogli oglądać w pierwszej połowie. Piłkarze KS Łomianki kontrolowali grę, lecz czasem Halinów był bliski wykorzystania szybkiej kontry.
Trener Łomianek przeprowadził kilka zmian w swoim zespole, jednak to grający od początku Daniel Ciechański okazał się, kolejny raz, bohaterem spotkania. Najpierw wyprowadził liderów na prowadzenie, wykorzystując w 83. minucie rzut karny, a dwie minuty później dobił rywali, ustalając ostateczny wynik 4:2.
Kluczem do sukcesu była szeroka kadra
Dzięki zwycięstwu w Halinowie piłkarze KS Łomianki mogli świętować awans do 5. Ligi. My zapytaliśmy za to trenera Piotra Szczechowicza jak ocenia ten sezon i co było kluczem do zwycięstwa.
"W żadnym meczu nie wyszliśmy w optymalnym ustawieniu. Zawsze towarzyszyły nam czy to kontuzje, zawieszenia za kartki, czy jak to w niższych ligach bywa, imprezy rodzinne zawodników. Ta kadra, którą stworzyli nam zarządzający prezes Pachutko i prezes Bieliński była jednak na tyle silna, że zmiennicy dali radę i jako całość, jako zespół, fajnie wyglądaliśmy. To było najważniejsze, żeby osiągnąć ten sukces" - podsumowywał trener Szczechowicz.
KS Łomianki zagra w 5. Lidze. Jakie są cele na przyszły sezon?
Trzy lata temu KS Łomianki spadł z 4. Ligi do Ligi Okręgowej. W międzyczasie utworzony został nowy poziom rozgrywek, 5. Liga, i to w niej piłkarze z Łomianek zagrają od sierpnia.
Celem trenera jest utrzymanie kadry i kilka wzmocnień - "Myślę, że zespół jest na tyle silny, że przy pewnych korektach, które chcemy zrobić, moglibyśmy powalczyć o awans do 4. Ligi. Jednak wiadomo, że inne drużyny też będą chciały udowodnić, że na ten awans zasługują, bo dzisiejsza 4. Liga jest dość prestiżowa i fajnie się w niej gra".
Gra w wyższej lidze to też promocja dla miasta - "Chcemy walczyć o jak najwyższe miejsce i jak najlepszą promocję miasta i klubu, bo warto, żeby Łomianki wróciły do 4. Ligi, tam gdzie jest ich miejsce. To, czy nam się to uda, czas pokaże" - mówił trener Szczechowicz.
Do końca sezonu jeszcze dwa mecze. Można wesprzeć KSŁ podczas ostatniego domowego spotkania
Awans wywalczony na wyjeździe na pewno smakuje dobrze, ale najlepiej świętuje się wraz ze swoimi kibicami. Mieszkańcy Łomianek mają jeszcze szansę pogratulować zawodnikom i zobaczyć ich grę podczas ostatniego domowego spotkania w tym sezonie. W sobotę 15 czerwca o godz. 11:00 KS Łomianki zagra na stadionie przy ul. Fabrycznej 48 z Legionovią II Legionowo. Sezon zakończą tydzięń później wyjazdowym spotkaniem z Gromem Warszawa.
Napisz komentarz
Komentarze