Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 1 lipca 2024 22:05

Nowy blok na Brązowniczej. Nieczysta gra spółdzielni

Na terenie zielonym znajdującym się na tyłach pętli autobusowej Chomiczówka ma powstać blok mieszkalny. Tymczasem WSBM Chomiczówka ,,manipuluje’’ faktami - brzmi wpis Krystiana Lisiaka, radnego Bielan.
Nowy blok na Brązowniczej. Nieczysta gra spółdzielni

Źródło: Google Maps

W tym artykule przeczytasz m.in.:

  • o szczegółach sprawy,
  • gdzie ma powstać blok,
  • dlaczego spółdzielnia gra nieczysto.

Pętla autobusowa na Chomiczówce to bez cienia wątpliwości jeden z najważniejszych ośrodków komunikacyjnych na Bielanach. Stąd swoje trasy zaczynają między innymi 116, 180 czy 171. Nikogo zatem nie dziwi, iż okolice pętli są atrakcyjnymi terenami dla deweloperów.

Przy pętli na Chomiczówce ma powstać blok

Wszystko wskazuje na to, iż ziści się czarny scenariusz mieszkańców budynków przy ulicach: Brązowniczej. Mistrzowskiej i Kluczowej. Na tyłach pętli autobusowej (gdzie obecnie znajduje się teren zielony) ma powstać blok mieszkalny. Jak wynika z wniosku dewelopera o pozwolenie na budowę, ma to być budynek mieszkalny wielorodzinny z garażem podziemnym, zagospodarowaniem terenu i infrastrukturą techniczną. 

W dniu 12 czerwca br. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odmówił udzielenia zgody na budowę budynku. Ma to jednak związek z pomyłką inwestora, który złożył wniosek do Gminy Bielany, a nie Dzielnicy Bielany.

W co gra spółdzielnia?

Niedługo po wydaniu decyzji, w powyższej sprawie wypowiedziała się Warszawska Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa Chomiczówka. 

-Zarząd WSBM "Chomiczówka", reprezentując interesy mieszkańców naszego osiedla, występował jako strona w sprawie wydania pozwolenia na budowę przez firmę YAWA budynku przy ulicy Brązowniczej (na tyłach pętli autobusowej). Z przyjemnością informujemy, że na obecnym etapie Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy uwzględnił zgłaszane przez WSBM "Chomiczówka" uwagi i odmówił wydania pozwolenia na budowę - brzmi facebookwy wpis Spółdzielni.

Głos w sprawie zabrał bielański radny Krystian Lisiak, według którego powyższy komunikat jest próbą manipulacji informacją. Jak wynika z zebranych przez niego w bielańskim urzędzie informacji, spółdzielnia nie zgłaszała żadnych uwag, a jedynie wystąpiła z zażaleniem dotyczącym zawieszenia postępowania, które zostało przez wojewodę oddalone.

-Tak skonstruowany przez WSBM „Chomiczówka” post sugeruje, że sprawa jest wygrana, podczas gdy decydujący moment, w którym spółdzielnia będzie musiała zainterweniować ze złożonymi przez nas uwagami do projektu budowy, dopiero przed nią - pisze Lisiak

-We wpisie zamieściliście Państwo nieprawdziwą informację, że zgłaszaliście Państwo uwagi i że w efekcie tych uwag Prezydent odmówił pozwolenia na budowę. To manipulacja - i używam tu bardzo delikatnych słów. Takie podejście nie służy sprawie - dodaje radny, kierując słowa do Spółdzielni.

Z powyższych wpisów i informacji wynika zatem, że w powyższej sprawie piłka dalej jest w grze. Przed WSBM Chomiczówka trudne chwile, w których Spółdzielnia będzie musiała się zmierzyć z uwagami wobec budowy budynku. Jak jednak widać, gdyby nie drobna pomyłka, o włos było od wydania zgody na budowę. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ