W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o szczegółach sprawy,
- co stało się ze zwierzętami.
Sezon wakacyjny to piekło dla zwierząt. Zamykanie stworzeń w nagrzanym samochodzie, zostawianie na zagłodzenie w domu, czy porzucenia to niestety powszechność niczemu winnych, a zarazem tak zależnych od człowieka zwierząt.
Mimo licznych kampani społecznych i nagłaśniania spraw, praktyki te dalej są na porządku dziennym. W marcu przeprowadziliśmy interwencję w sprawie świnki morskiej Rydza, która kilka dni po porzuceniu na śmietniku przy Broniewskiego musiała zostać uśpiona. Jej stan po kilku godzinach w warunkach pozaklatkowych był bowiem krytyczny i nie do odratowania. To pokazuje jak czułymi zdrowotnie zwierzętami są świnki morskie. Najmniejszy przeciąg jest bowiem w stanie spowodować u nich zapalenie płuc, które jest śmiertelnie niebezpieczne dla tego gatunku.
Opisywana poniżej sprawa jest już kolejnym przypadkiem porzucenia świnek morskich na Bielanach.
Jeśli ktokolwiek z Państwa posiada informacje, które pomogą doprowadzić funkcjonariuszy do sprawcy, prosimy o kontakt. Zapewniamy anonimowość.
Znalezione w lesie
Tym razem świnki morskie porzucono w Lesie Bielańskim. Buszujące w przydrożnych roślinach zwierzęta znalazł mieszkaniec, który wybrał się z psem na spacer. Zaniepokojony Bielańczyk powiadomił stołeczny oddział Ekopatrolu. Pracownicy instytucji polecili zabezpieczyć zwierzęta i przetransportować je do punktu weterynaryjnego, skąd odbiorą je w przeciągu kilku godzin.
W złapaniu zwierząt do kartonu pomogła jeszcze dwójka przechodniów. Następnie pan Tomasz przewiózł je do lecznicy przy ul. Schroegera. Stamtąd odebrał je Ekopatrol i oddał w ręce Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskich. Jeżeli stan zdrowia zwierząt będzie właściwy, zwierzaki niedługo dostępne będą do adopcji.
Brawa dla pani Karoliny oraz panów Tomasza i Piotra, którzy odpowiednio zareagowali i uratowali świnki przed pewną śmiercią.
Jeśli ktokolwiek z Państwa posiada informacje, które pomogą doprowadzić funkcjonariuszy do sprawcy, prosimy o kontakt. Zapewniamy anonimowość.
Napisz komentarz
Komentarze