W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o szczegółach sprawy,
- jak wygląda złodziej,
- jak idzie śledztwo.
Włamanie na Wrzecionie
W sobotę 17 sierpnia około godziny 21:00 doszło do włamania. Miało ono miejsce na Wrzecionie. Sprawca, jak wynika z relacji poszkodowanych, wszedł do mieszkania przez otwarte uchylone okno, prawdopodobnie wcześniej obserwując lokal, aby upewnić się, że właściciele są nieobecni. Cała akcja trwała zaledwie pięć minut, co wskazuje na doświadczenie włamywacza.
Z relacji ofiar wynika, że złodziej działał niezwykle sprawnie. Używając latarki i mając na sobie rękawiczki, przeszukał większość szafek, zabierając jedynie gotówkę oraz złotą biżuterię – przedmioty, które łatwo można spieniężyć. Na nagraniach z monitoringu widać, jak chowa łupy, m.in. w skarpetki. Większe i bardziej wartościowe przedmioty, takie jak rowery czy laptopy, pozostały nietknięte, co sugeruje, że włamywacz wiedział dokładnie, czego szuka.
Do najcenniejszych skradzionych przedmiotów należą dwie obrączki z wygrawerowanym napisem "Karolina&Wojtek" oraz datą. Poszkodowani zgłosili sprawę na policję i proszą o pomoc w odnalezieniu sprawcy. Każda informacja może okazać się bezcenna, a ci, którzy mogą kojarzyć osobę odpowiedzialną za włamanie lub widzieli coś podejrzanego w okolicy, są proszeni o kontakt z organami ścigania.
Obecnie policja weryfikuje kilka tropów, jednakże sprawca nadal pozostaje na wolności. Poszkodowani apelują do mieszkańców o czujność i ostrożność, gdyż włamywacz prawdopodobnie nie działał po raz pierwszy i może ponownie uderzyć w innych częściach miasta.
Napisz komentarz
Komentarze