W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o ulicy,
- kim jest jej patron
Marek Hłasko
(ur. 14 stycznia 1934 w Warszawie, zm. 14 czerwca 1969 w Wiesbaden) – polski pisarz i scenarzysta filmowy. Jest autorem takich dzieł jak Pierwszy krok w chmurach, Ósmy dzień tygodnia, Następny do raju, Palcie ryż każdego dnia.
Razem z rodziną przeprowadzał się i pomieszkiwał m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Częstochowie. Po zakończeniu wojny chodził do szkoły średniej, jednak jej nie ukończył. Następnie pracował w kilku miejscach, m.in. w przedsiębiorstwach transportowych w stolicy. Pierwsze próby pisarskie podejmował po godzinach. W tym też celu nawiązał kontakt ze Związkiem Literatów Polskich. Jego pierwsze opowiadania wyszły drukiem w 1955 roku, jednak dopiero po wydaniu zbioru Pierwszy krok w chmurach w 1956 roku zyskał ogólnokrajowe uznanie.
Zdobywszy popularność, skupił się na pisarstwie i wydawał kolejne dzieła. Jednocześnie był współautorem scenariuszy do adaptacji filmowych swoich dzieł (Pętla, Ósmy dzień tygodnia, Baza ludzi umarłych). W trakcie prac przy pierwszym filmie poznał niemiecką aktorkę Sonję Ziemann, z którą był w związku małżeńskim w latach 1962–1967. W 1958 roku wyjechał do Paryża, rozpoczynając tym samym swój okres emigracyjny. Do końca życia mieszkał za granicą, głównie w Niemczech, Izraelu i Stanach Zjednoczonych. Zmarł w niemieckim Wiesbaden w wyniku przedawkowania leków.
Krytyka twórczości Hłaski jest niejednoznaczna. Początkowo, po wydaniu Pierwszego kroku w chmurach, pisarz był chwalony – został uhonorowany Nagrodą Pracy w 1955 roku. Po wyjeździe za granicę został napiętnowany przez ówczesne polskie władze. Po odwilży politycznej krytycy z perspektywy czasu zauważają różne etapy w twórczości pisarza, jak również jego podatność na ówczesne prądy literacko-polityczne.
Życiorys
Marek Hłasko urodził się 14 stycznia 1934 roku w Warszawie jako jedyny syn urzędnika państwowego Macieja Hłaski i jego żony Marii Hłasko. Początkowo mieszkał z rodzicami w podwarszawskiej wsi Złotokłos, później w stolicy. Rodzice rozwiedli się w 1937 roku. Ojciec ożenił się ponownie rok później, jednak zmarł 13 listopada 1939 roku na gruźlicę nerek. Marek cały okres II wojny światowej mieszkał z matką w stolicy, początkowo przy alei 3 Maja, potem – od 1943 roku – przy ulicy Ciepłej 10. W chwili wybuchu II wojny światowej Maria pracowała w sekretariacie dyrekcji Elektrowni Miejskiej. W czasie okupacji została zwolniona i do wybuchu powstania warszawskiego prowadziła stragan z żywnością, co było spowodowane pogorszeniem sytuacji materialnej. W tym czasie Marek rozpoczął edukację, jednak wszystkie dokumenty na ten temat zostały zniszczone w czasie powstania warszawskiego. Wiadomo jedynie, że uczęszczał m.in. do szkoły prowadzonej przez siostry zakonne przy zakładzie św. Kazimierza na Tamce. W czasie powstania warszawskiego przebywał wraz z matką w stolicy. Przeżycia wojenne odcisnęły na nim głębokie piętno, jak pisał później: "dla mnie jest oczywiste, że stanowię produkt czasu wojny, głodu i terroru. Stąd bierze się nędza intelektualna moich opowiadań; ja po prostu nie potrafię wymyślić opowiadania, które nie kończyłoby się śmiercią, katastrofą, samobójstwem czy też więzieniem. Nie ma w tym żadnej pozy na silnego człowieka, o co posądzają mnie niektórzy".
Gdy walki ucichły, Maria wraz z synem udała się do Częstochowy, gdzie zamieszkała u swojej przyjaciółki Ireny Kozłowskiej. Odnalazł ich tam Kazimierz Gryczkiewicz, znajomy Marii. 12 lutego 1945 roku Hłasko rozpoczął swoją pierwszą próbę literacką – pisał pamiętnik. W marcu 1945 roku Maria wraz z synem przeniosła się do Chorzowa, a dwa miesiące później do Białegostoku, gdzie zamieszkała z Gryczkiewiczem. Na początku 1946 roku Gryczkiewicz dostał propozycję pracy we Wrocławiu wraz z przydziałem na mieszkanie. W marcu we trójkę przenieśli się i zamieszkali na obrzeżach zniszczonego miasta, w dzielnicy Sępolno, przy ulicy Borelowskiego 44. W miarę możliwości Marek uczęszczał do lokalnej szkoły. Klasę piątą ukończył w Białymstoku.
Młodość
Latem 1946 roku wstąpił do I Wrocławskiej Drużyny Harcerzy im. Bolesława Chrobrego; aby się do niej dostać podał jako datę urodzenia rok 1933. W tym czasie zaprzyjaźnił się ze Stefanem Łosiem, pisarzem i prezesem lokalnego oddziału Związku Literatów Polskich. Ten, w sierpniu 1948 roku, pomógł mu otrzymać posadę gońca przy Światowym Kongresie Intelektualistów w Obronie Pokoju, który odbywał się we Wrocławiu.
Pojawiły się problemy z edukacją. W okresie szkolnym był zawsze jednym z najmłodszych w klasie, a dodatkowo miał dziecięcy wygląd. Zanim zdążył się zaprzyjaźnić z rówieśnikami, musiał się przeprowadzać. W czerwcu 1948 roku ukończył Szkołę Powszechną nr 2 im. Marii Konopnickiej we Wrocławiu. Od września do listopada 1948 roku uczył się w Liceum Administracyjno-Handlowym Izby Przemysłowo-Handlowej we Wrocławiu, od marca do czerwca 1949 roku w Szkole Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Legnicy, gdzie mieszkał w internacie, a od września w warszawskim Państwowym Liceum Techniki Teatralnej. Do tej samej szkoły chodził jego brat stryjeczny Józef Hłasko. Pod koniec roku wrócił na święta do matki, ale po kilku dniach trafił do szpitala, gdzie wycięto mu wyrostek robaczkowy. Na przełomie grudnia 1949 i stycznia 1950 roku został usunięty ze szkoły za „notoryczne lekceważenie przepisów szkolnych, wykroczenia natury karnej oraz za wywieranie demoralizującego wpływu na kolegów”.
Praca kierowcy
Według ówczesnego prawa szesnastoletni wówczas Hłasko musiał albo się uczyć, albo pracować. Matka pomogła mu znaleźć pracę w stoczni rzecznej we Wrocławiu. W wolnym czasie chodził na kurs prawa jazdy; po pozytywnym zdaniu egzaminu zaczął pracować jako kierowca ciężarówki. 28 września 1950 roku został skazany na dwa miesiące pracy z potrąceniem 10% zarobków za naruszenie artykułu o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy. Po odpracowaniu wyroku zmienił pracodawcę.
Od 15 listopada 1950 do 1 stycznia 1951 roku był zatrudniony w Bazie Transportowej w Bystrzycy Kłodzkiej; doświadczenie zdobyte w tym miejscu stało się inspiracją do napisania powieści Następny do raju. W styczniu 1951 roku wraz z matką i ojczymem przeprowadził się do Warszawy. Po powrocie do stolicy ponownie pracował jako kierowca. Często zmieniał pracę, zawsze jednak odchodził na własne życzenie – pracował kolejno w Bazie Sprzętu Zjednoczenia Budownictwa Miejskiego (od 26 lutego do 15 kwietnia 1951 roku), Metrobudowie (od 27 kwietnia 1951 do 16 czerwca 1952 roku), Spółdzielni Przewozowej Warszawskich Spółdzielni Spożywców (od 4 sierpnia do 1 grudnia 1952 roku) i w Stołecznym Przedsiębiorstwie Transportowym Miejskiego Handlu Detalicznego (od 15 grudnia 1952 do 30 marca 1953 roku).
Szansą na wyrwanie się z monotonnego zajęcia była twórczość literacka. Nie jest jasne, kiedy dokładnie zaczął pisać, ale swoje debiutanckie opowiadanie Baza Sokołowska sam autor datuje na rok 1951. W czasie zatrudnienia w Metrobudowie został korespondentem terenowym „Trybuny Ludu”. Pod koniec 1952 roku zdecydował się przedstawić fragmenty swojej powieści Bohdanowi Czeszce. Ten odpowiedział listem datowanym na 3 grudnia, w którym krytycznie omówił nadesłane próby literackie, zwracając jednak uwagę na talent młodego autora. W tym samym roku Hłasko, prawdopodobnie za radą Stefana Łosia, nawiązał kontakt ze Związkiem Literatów Polskich i działającym w tej organizacji Igorem Newerlym, pełniącym rolę opiekuna młodych.
Początki pisarskie
W 1953 roku otrzymał obietnicę stypendium Związku Literatów Polskich, a opowiadanie o szoferach – nad którym już pracował – zostało z góry zakupione i opłacone przez gazetę „Sztandar Młodych”. Hłasko ostatecznie porzucił pracę kierowcy i wyjechał do Wrocławia, gdzie pożyczył maszynę do pisania od Stefana Łosia. Rozpoczął pracę nad swoim debiutem. Za radą Czeszki z własnych szkiców powieści stworzył krótsze opowiadania – Baza Sokołowska i Sonata marymoncka. Pierwsze z nich stało się debiutem pisarskim i zostało opublikowane w 1954 roku w „Sztandarze Młodych” i Almanachu Literackim, drugie – pomimo ukończenia – zostało wydane pośmiertnie w 1982 roku.
Po swoim debiucie Hłasko koncentrował się na kolejnych opowiadaniach. Od lipca do września 1954 roku opublikował trzy dzieła: Złotą jesień, Szkołę i Noc nad piękną rzeką. We wrześniu tego samego roku zadebiutował w tygodniku „Po prostu” jako felietonista, gdzie rok później pracował na stałe. Napisał kolejne utwory, w tym Robotników, za których został uhonorowany Nagrodą Pracy w konkursie literackim na V Światowym Festiwalu Młodzieży i Studentów o Pokój i Przyjaźń. Szybki sukces umożliwił mu odroczenie obowiązkowej wtedy służby wojskowej. Redaktor naczelny „Po prostu” wystąpił ze stosownym wnioskiem, argumentując „pilnymi pracami publicystycznymi i literackimi” młodego twórcy. W 1956 roku otrzymał mieszkanie na warszawskiej Ochocie.
Książkowym debiutem Hłaski był zbiór opowiadań Pierwszy krok w chmurach, wydany przez Czytelnika w maju 1956 roku. Książka została pozytywnie oceniona. Recenzje i przemyślenia napisało wówczas wielu krytyków i pisarzy, m.in. Andrzej Kijowski, Henryk Krzeczkowski czy Gustaw Herling-Grudziński. Nakład 10 000 egzemplarzy został wyprzedany, a książka została dwukrotnie dodrukowana. W tym samym roku z pisarzem skontaktował się mieszkający we Francji Jerzy Giedroyc, redaktor naczelny paryskiej „Kultury”, który poprosił go o nadesłanie opowiadania do druku. W „Sztandarze Młodych” ukazały się fragmenty powieści Wilk. W 1957 roku wyjechał do Kazimierza nad Wisłą, gdzie pracował nad Cmentarzami. Odwiedziła go Agnieszka Osiecka, co zakończyło się romansem i wieloletnią przyjaźnią. Katowicka „Panorama” opublikowała w odcinkach Głupcy wierzą w poranek.
Scenarzysta
Szeroki rozgłos pozwolił na nowe kontakty i ekranizacje dzieł Hłaski. Pierwszym filmem, do którego napisał scenariusz był wydany w 1956 roku Koniec nocy. Rok później Stanisław Lenartowicz stworzył film Spotkania – na podstawie czterech nowel różnych autorów młodego pokolenia, w tym Ślicznej dziewczyny Hłaski. W tym samym czasie pisarz, wraz ze Stanisławem Dygatem, opracował dialogi do filmu sensacyjnego Skarb kapitana Martensa w reżyserii debiutującego Jerzego Passendorfera.
Na przestrzeni lat 1957–1958 powstały trzy adaptacje, które zyskały szeroki oddźwięk w mediach. Wojciech Jerzy Has, tworzący filmy krótkometrażowe i dokumenty, znając opowiadanie Pętla skontaktował się z autorem z prośbą o ekranizację. Obaj pracowali nad scenariuszem, który początkowo nie został zatwierdzony przez Komisję Ocen Filmów i Scenariuszy. Druga wersja została zaakceptowana, pomimo wątpliwości komisji, jak takie opowiadanie będzie wyglądało na ekranie. Premiera filmu odbyła się 20 stycznia 1958 roku.
Kolejnym opowiadaniem, które doczekało się filmowej wersji był Ósmy dzień tygodnia. O prawa do ekranizacji ubiegali się Andrzej Wajda i Aleksander Ford. Według relacji Wajdy, podczas gdy on pracował nad Kanałem, zjawił się Hłasko z pomysłem na kolejną książkę. Zdaniem Forda, pisarz podszedł do niego w warszawskim klubie, a opowiadanie było pisane od razu pod scenariusz filmowy. Po obejrzeniu ekranizacji pierwszy sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka zabronił wyświetlania filmu zarówno w kraju, jak i za granicą; wycofano go również z festiwalu w Cannes. Wbrew decyzji polskiego rządu CCC Film wystawiło film na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji i pokazywało w Niemczech Zachodnich. Film, którego premiera odbyła się 26 sierpnia 1958 roku, był pierwszą koprodukcją w polskiej kinematografii (Film Polski – CCC Film). Z uwagi na cenzurę, krążył w obiegu jako półkownik, a jego oficjalna premiera w kraju odbyła się dopiero w 1983 roku. W głównych rolach zagrali Sonja Ziemann i Zbigniew Cybulski. Od tego momentu rozpoczęła się znajomość Hłaski z Ziemann.
Ekranizacją jeszcze niewydanej książki Następny do raju ponownie zainteresowani byli Wajda i Ford. Zdaniem Wajdy, pracowali razem nad opowiadaniem już w listopadzie 1956 roku. Według asystenta Forda, Czesława Petelskiego, przeczytał on opowieść w gazecie, po czym skontaktował się z autorem i podpisał umowę. Ostatecznie Hłasko spotkał się z Fordem w Zakopanem, gdzie dostał zaliczkę i umowę do podpisania, a realizacja filmu została przekazana Petelskiemu. Kadry plenerowe kręcono blisko Lądka Zdroju i we Wrocławiu. Podczas kolaudacji z udziałem członków KC PZPR zasugerowano kilka zmian, w tym m.in. usunięcie Hłaski z czołówki i podmianę tytułu na Baza ludzi umarłych. Premiera kinowa filmu o tejże nazwie odbyła się 10 sierpnia 1959 roku. Film jest wymieniany wśród najlepszych w dorobku Petelskiego.
Emigracja
W 1957 roku Hłasko napisał list do Antoniego Słonimskiego, ówczesnego prezesa ZLP, z prośbą o wyjazd za granicę. Odpowiedź przyszła pozytywna, a związek przyznał stypendium i pozwolił na trzymiesięczny wyjazd. 11 stycznia 1958 roku Hłasko został laureatem Nagrody Literackiej Wydawców, którą przyznało mu PTWK – za tom opowiadań Pierwszy krok w chmurach. W lutym Hłasko otrzymał decyzję o cofnięciu mu stypendium oraz powołanie do odbycia zasadniczej służby wojskowej, której starał się uniknąć od 1954 roku. Dzięki znajomości z konsulem francuskim otrzymał wizę, warszawski korespondent „The New York Times” pożyczył mu pieniądze na zakup biletu. Na zaproszenie Jerzego Giedroycia w lutym poleciał do Francji, gdzie zamieszkał w siedzibie wydawnictwa Instytut Literacki w podparyskim Maisons-Laffitte. Na przełomie marca i kwietnia 1958 roku ukazał się tom zawierający Cmentarze i Następny do raju. Za pierwsze z nich autor dostał nagrodę literacką „Kultury” dla pisarza krajowego. W tym czasie amerykański reżyser Nicholas Ray zainteresowany był ekranizacją drugiej z nich, ale między jego żoną Betty a pisarzem nawiązał się romans, co doprowadziło zarówno do rozpadu małżeństwa, jak i do wycofania się Raya z realizacji filmu na podstawie książki Następny do raju.
Powrót do pisania
Ziemann, będąc aktorką, jeździła po Europie występując w teatrach i grając w filmach; Hłasko jej towarzyszył. W lutym 1961 roku, przebywając w Londynie, wzięli ślub. Na miesiąc przed tym wydarzeniem Ziemann kupiła mu samochód BMW 507. W tym samym roku „Kultura” wydała opowiadanie Powiedz im, kim byłem. Następnie ukazały się W dzień śmierci Jego i Stacja. W 1963 roku wydawnictwo Kiepenheuer & Witsch wydało w języku niemieckim książkę Peitsche deines Zorns (Bicz Twego gniewu), znaną później pod tytułem Brudne czyny. Jest to największe objętościowo dzieło pisarza. Instytut Literacki wydał tom Opowiadania. Pod koniec roku Hłasko miał problemy zdrowotne i przeszedł operację obustronnej przepukliny. Po wyjściu z kliniki wsiadł w samochód i spowodował wypadek. Otrzymał za to wyrok pozbawienia wolności i w okresie od 8 listopada do 8 grudnia przebywał w więzieniu.
W lutym 1963 roku Instytut Literacki wydał tom zawierający opowiadania Brudne czyny i Wszyscy byli odwróceni. W pierwszej połowie roku Hłasko, po ciężkim zatruciu, trafił do szpitala. Wiosną tego roku planował spotkanie z matką w Jugosławii, jednakże przeniósł je na jesień z powodów zdrowotnych. Pojawiły się u niego psychozy i próby samobójcze. W latach 1963–1965 spędził łącznie 242 dni w klinikach psychiatrycznych. W tym okresie rozpoczął współpracę z tygodnikiem „Weltwoche”, pisząc felietony. W 1965 roku na łamach „Kultury” drukowano pierwsze odcinki książki Piękni dwudziestoletni, a także w całości Drugie zabicie psa. W maju 1966 roku Instytut Literacki wydał Pięknych dwudziestoletnich, quasi-autobiograficzną opowieść przedstawiającą młodość pisarza. Wydawnictwo „Czytelnik” próbowało wydać w 1985 roku Utwory wybrane, zawierające autobiografię, jednak liczba zmian nałożonych przez cenzurę była zbyt duża i zaniechano włączenia biografii do cyklu. Książkę w Polsce wydano oficjalnie po zakończeniu działania cenzury. Londyńska Polska Fundacja Kulturalna wydała Nawróconego w Jaffie oraz Opowiem wam o Esther, zamykając cykl dzieł izraelskich. 7 lipca umarł ojczym Hłaski, Kazimierz Gryczkiewicz.
Śmierć
Niemiecka telewizja ZDF planowała ekranizację opowiadania Wszyscy byli odwróceni z Ziemann w roli głównej. Ekipa filmowa pojechała do Izraela, a Hłasko dołączył do zespołu filmowców na planie zdjęciowym. Na miejscu doszło do konfliktu dotyczącego zakończenia filmu pomiędzy scenarzystą Hansem J. Boberminem a Hłaską. Po wymianie zdań napisali nowe zakończenie filmu.
Po zakończeniu zdjęć, w czerwcu 1969 roku, pisarz pojechał do niemieckiego Wiesbaden, zatrzymując się w mieszkaniu Bobermina. Razem mieli pracować nad kolejnymi ekranizacjami opowiadań. Według umowy z Universum Film corocznie miał pisać jeden scenariusz o tematyce izraelskiej, a wytwórnia miała go zekranizować. Hłasko dostał pierwszą zaliczkę. Pierwszym opowiadaniem do ekranizacji miało być Życie bez Esther. W tym celu autor zakupił bilet lotniczy do Izraela, pragnąc zebrać materiały na miejscu. Jeszcze przed wylotem, w nocy z 13 na 14 czerwca, Hłasko zmarł. Bezpośrednią przyczyną zgonu była zapaść wywołana połączeniem środków nasennych z alkoholem. Pogrzeb, w którym m.in. wzięła udział matka pisarza, odbył się 20 czerwca. Cztery dni później Maria przepisała wszystkie prawa do twórczości syna na Ziemann.
W 1975 roku prochy Hłaski sprowadzono do Polski i pochowano na cmentarzu Powązkowskim. Inicjatorką sprowadzenia prochów pisarza do Polski była Maria Hłasko, której pomógł Lesław Bartelski. Na nagrobku został wykuty napis, który zasugerowała matka Hłaski: „Żył krótko, a wszyscy byli odwróceni”.
Napisz komentarz
Komentarze