Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 16 kwietnia 2025 08:16
Reklama

Każdy mieszkaniec Bielan może dostać własną budkę z zapiekankami. Jest tylko jeden warunek

Radna z klubu Razem Dla Bielan zapowiedziała bezprecedensowy gest dla mieszkańców dzielnicy. Każdy bielanianin może otrzymać własną budkę z zapiekankami. Wystarczy ją sobie kupić, zapisać na syna radnej i… można z niej korzystać, jak długo się chce. Albo do czasu aż radna zmieni zdanie
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP
Każdy mieszkaniec Bielan może dostać własną budkę z zapiekankami. Jest tylko jeden warunek

Autor: Mateusz Durlik

Bielany jeszcze nigdy nie widziały tak hojnego gestu. Jedna z radnych klubu Razem Dla Bielan zapowiedziała otwarcie nowego, autorskiego programu wsparcia dla lokalnych przedsiębiorców. Nazwa robocza: „Budka+”.

Reklama

Na czym polega? Każdy mieszkaniec dzielnicy może dostać własną budkę z zapiekankami – warunkiem jest jedynie opłacenie jej z własnych środków, formalne przepisanie jej na syna radnej oraz zaufanie, że… wszystko będzie dobrze.

To wsparcie w stylu obywatelskim. Państwo nie musi dawać, wystarczy że pozwala – tłumaczy radna w nieoficjalnej rozmowie. 

Według naszej wiedzy, budka będzie mogła stać praktycznie wszędzie: na przystanku, na skwerze, a nawet na dachu lokalnego domu kultury – o ile „nie będzie rzucać się w oczy”. Użytkownik będzie mógł prowadzić z niej działalność gastronomiczną, o ile nie zyska za dużej popularności, bo wtedy „będą pytania”.

Warunki korzystania z budki są proste:
– nie zadawać pytań,
– nie zgłaszać uwag,
– nie próbować zapisać budki na siebie.

W razie jakichkolwiek nieporozumień lub kontrowersji, burmistrz dzielnicy zapewnia, że będzie można spokojnie liczyć na jego wsparcie... w formie braku reakcji.
Nie wiem, nie widziałem, nie byłem poinformowany – miał powiedzieć podczas spotkania z mieszkańcami, z uśmiechem dodając, że to właśnie „spokój jest najważniejszy w zarządzaniu dzielnicą”.

Wśród lokalnych przedsiębiorców inicjatywa cieszy się już dużym zainteresowaniem. Jeden z nich, pan Edward – właściciel nowo otwartych „Zapiekanek pod Okiem” – chwali działania radnej:

W końcu ktoś myśli o nas, małych przedsiębiorcach. Przepisałem budkę na jej syna i od razu poczułem ulgę. Wreszcie mogę prowadzić biznes bez stresu. Jak się dobrze dogadasz, to działa – komentuje z entuzjazmem.

Zadowolony – przynajmniej częściowo – jest też pan Panda, dawny właściciel kultowych „Zapiekanek u Pandy”, który w niedawnym wywiadzie opowiadał o swojej współpracy z radną.
Proszę pana, wszystko było super. Budka działała, ludzie przychodzili, klimat był. Szkoda tylko, że radna zmieniła zdanie i… pozbawiła mnie interesu życia. Ale zanim to zrobiła, to naprawdę – prawie jak marzenie – powiedział z nutą melancholii polecając współpracę przy programie BUDKA+.


Uwaga: Artykuł  primaaprilisowy. Na Bielanach naprawdę wiele się dzieje, ale nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

BaNd0 01.04.2025 12:02
Bardzo słaby żart. Powiem więcej, potwornie słaby żart. "Artykuł primaaprilisowy. Na Bielanach naprawdę wiele się dzieje, ale nie wszystko jest takie, na jakie wygląda." Nawet ten komentarz jest mocno dwuznaczny.

Gosia 01.04.2025 11:02
A to ciekawie fauna inicjatywa

Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama