Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 13:56

Robactwo na Wrzecionie. Dramat mieszkańców, bierność instytucji

Od ponad pół roku mieszkańcy bloku na ulicy Przy Agorze 5A zmagają się ze złym zapachem i robactwem.

W tym artykule przeczytasz m.in.:

  • jak wygląda sytuacja mieszkańców bloku Przy Agorze 5A,
  • jaka jest reakcja instytucji społecznych.

19 maja do naszej redakcji zgłosił się pan Marek, mieszkaniec budynku na ulicy Przy Agorze 5A. Wprowadził się tam w lipcu 2021 roku. Od kiedy tylko zamieszkał w powyższym bloku, jego uwagę zwracały uchylone, obdarte drzwi od mieszkania położonego piętro nad jego lokalem. 

- Już wtedy zorientowałem się, że drzwi do lokalu na 3. piętrze są w złym stanie. Prowizorycznie oklejono je srebrną taśmą klejącą, w miejscu po zamku widniała dziura. Ogólny widok świadczył o złym stanie materialnym lokatorów. Wkrótce potem odkryłem, że mieszkają tam osoby regularnie nadużywające alkoholu - mówi Pan Marek

Początkowo mieszkaniec zaniedbanego lokum nie sprawiał żadnych problemów - nie stanowił zagrożenia dla innych mieszkańców. Sytuacja zaczęła pogarszać się zimą 2022 roku. 

Robaki, zgnilizna, odór - codzienność mieszkańców bloku Przy Agorze 5A

Czarna historia pana Marka rozpoczyna się w dniu 8 stycznia 2023 roku. Wychodząc o poranku z mieszkania, na klatce schodowej natknął się na ogromną kałużę moczu. Znajdowała się pomiędzy trzecim, a czwartym piętrem. Schodząc dalej, na trzecim piętrze odnalazł pustą butelkę po piwie. Od razu zgłosił tę sprawę telefonicznie do administracji budynku, czyli ZEST-u, jednak dowiedział się, że w dzień wolny (8 stycznia wypadał w niedzielę) nie da się usunąć zabrudzeń. Plama została uprzątnięta na drugi dzień.






Kałuża moczu i butelka, na które natrafił pan Marek
 

Miesiąc później, 8 lutego, pan Marek przeprowadził rozmowę z sąsiadką z 2. piętra. Kobieta poinformowała go o problemach z pluskwami w swoim mieszkaniu. Mężczyzna zgłosił sprawę do administracji budynku. Zalęgło się ono w mieszkaniu na trzecim piętrze, skąd się następnie mocno rozprzestrzeniło do innych mieszkań. Dzień później przeprowadzony został oprysk klatki schodowej. Administracja zastrzegła natomiast, że zabieg będzie miał sens tylko wtedy, gdy mieszkańcy przeprowadzą ten sam zabieg w swoich domach. Z tego też powodu mieszkańcy próbowali się skontaktować z właścicielem feralnego mieszkania, jednakże bezskutecznie. 

Zapach wydobywający się z lokalu świadczył o brudzie zgromadzonym w środku. Stan ten jednak uległ gwałtownemu pogorszeniu na początku maja. 

- Z mieszkania nr […] okrutnie śmierdzi, drzwi nie mają zamka, częściowo zerwano z nich taśmę i są ciągle uchylone. Wygląda na to, że nikogo tam nie ma. Chciałbym poprosić Państwa o pilną interwencję w tej sprawie. Boję się, że zalęgnie się tam robactwo - poinformował spółdzielnię mieszkaniową pan Marek.

Wiadomość pana Marka pozostała bez odpowiedzi.

Instytucje milczą

Tego samego dnia mężczyzna udał się do siedziby ZEST-u, by zapytać, czy zgłoszenie zostało odnotowane. Pracowniczka spółdzielni stwierdziła, że zgłoszone mieszkanie jest lokalem socjalnym i powinien on zgłosić problem do Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. 

W sobotę 6 maja smród wydobywający się z mieszkania był tak intensywny, że pan Marek zdecydował się wezwać policję. Funkcjonariusze weszli do lokalu i sprawdzili jego stan. Stwierdzili oni, że mieszkanie jest w stanie agonalnym.




Z uwagi na nadchodzące upały, a tym samym ryzyko wzmożenia odoru, mieszkaniec przesłał swoje zapytania do ZGN-u 10 maja. Mimo mailowych próśb o pilną interwencję, pozostawały one bez odzewu. Dopiero 19 maja, po nagłośnieniu sprawy na Facebooku, pan Marek otrzymał odpowiedź od Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami.

- Informuję, że lokal [...] był dwukrotnie kontrolowany i dwukrotnie przeprowadzano rozmowę z użytkownikiem tego lokalu w sprawie stanu utrzymania lokalu. Lokal jest pod nadzorem ZGN - odpisał pracownik Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami.

Stan lokalu pozostawał bez zmian. W międzyczasie, 16 maja, pan Marek wysłał mailową prośbę o interwencję do sanepidu.

23 maja otrzymał informację o przekazaniu sprawy do odpowiedniej jednostki - Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w przy ul. J. Kochanowskiego 21. Ze względu na wciąż wydobywający się z lokalu smród (stan na dzień 9 czerwca) można łatwo wywnioskować, że żadne środki zaradcze nie zostały wdrożone. Robactwo, zgnilizna i smród nadal stwarzają niebezpieczeństwo zarówno dla użytkownika problematycznego lokalu, jak i dla mieszkańców całej klatki schodowej. Przed nami sezon upałów, więc bez gruntownej dezynsekcji i dezynfekcji stan będzie się tylko pogarszać.

 

Ciężka sytuacja


Wraz z upływem czasu, realia egzystencji w bloku na ulicy Przy Agorze 5A stają się coraz gorsze. Brak reakcji służb rezultuje rozprzestrzenianiem się robactwa, rozwojem zgnilizny i narastającym smrodem.

- Pragnę podkreślić, że mieszkając na czwartym piętrze, jestem zmuszony codziennie mijać mieszkanie [...]. Za każdym razem, gdy zbliżam się do problematycznego lokalu, wstrzymuję oddech. Smród jednakże kumuluje się na 4. piętrze - mówi pan Marek. Obecnie spłacam kredyt hipoteczny na mieszkanie „Przy Agorze”. Moja miesięczna rata to 2572 zł. Czynsz i opłaty to 520 zł. Z powodu inflacji i trudnościami z utrzymaniem płynności finansowej, wkrótce będę zmuszony wynająć jeden pokój w moim mieszkaniu, łatwo się jednak domyślić, że potencjalni najemcy, czując smród, jaki panuje na klatce, i widząc stan samych drzwi do mieszkania w lokalu 10, nie będą zainteresowani ofertą. Jestem zdesperowany.  Zgłoszenie sprawy do mediów stało się dla mnie jedynym wyjściem. Przykro mi, że dokładne i rzeczowe wiadomości, w których opisywałem problemy związane z problematycznym lokalem, przez tak długi czas pozostawały bez stosownej reakcji - dodaje.

 

 

Druga część artykułu ukaże się w piątek 16 czerwca. Znajdą w nim Państwo informacje o tym, kim jest uciążliwy lokator oraz poznają stanowisko ZEST-u i ZGN-u.

 


2D6BEC34-8932-4BCA-86F2-8A98D450BE15

2D6BEC34-8932-4BCA-86F2-8A98D450BE15

CB4475E2-D2F4-4EF1-8D1C-25CEDFEB39D6

CB4475E2-D2F4-4EF1-8D1C-25CEDFEB39D6

0A75FB02-F455-44BC-8A80-248C670493BC

0A75FB02-F455-44BC-8A80-248C670493BC

B80ED1F0-F8BF-4A7D-AD4C-7EB6701504A6

B80ED1F0-F8BF-4A7D-AD4C-7EB6701504A6

FC36E403-21E2-4941-A343-04CDF1AD6B09

FC36E403-21E2-4941-A343-04CDF1AD6B09


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze