Czas na przejście przez pasy przy al. Reymonta wynosi 25 sekund. To zadziwiająco mało uwzględniając fakt, że składają się one z trzech ulic.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- jak wygląda sytuacja pieszych na Reymonta,
- czy 25 sekund to wystarczająco czasu.
Sygnalizacja świetlna w al. Reymonta od dłuższego czasu wzbudza obiekcje wśród mieszkańców Bielan. Ich zdaniem czas na pokonanie pasów jest zdecydowanie za krótki. Piesi alarmują: ,,to niepoważne”.
8s na drogę
Feralne przejście dla pieszych zlokalizowane jest w al. Reymonta od strony w kierunku Bemowa. Na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym od podobnych obiektów. Wyjątkową, jednakże wszak niechlubną, cechą tegoż przejścia jest czas, jaki piesi mają na pokonanie sygnalizacji. Wynosi on bowiem 25 sekund.
Początkowo czas ten nie budzi zastrzeżeń. Pojawiają się one w momencie, gdy trzeba pokonać owy odcinek. Składa się on bowiem z trzech przejść: dwóch poprowadzonych przez jezdnie oraz jednego, które przebiega przez tory tramwajowe. Dystans, który musi pokonać pieszy, wynosi ok. 35 metrów to więcej niż ma długość boiska do kosza.
Gdyby zliczyć czas, w którym piesi muszą przejść przez uciążliwe pasy, wyszłoby średnio 8 sekund na jeden z trzech etapów. Pokonanie drogi za jednym razem wydaje się niemożliwe dla wielu uczestników miejscowego ruchu. Teren często jest bowiem uczęszczany przez osoby starsze.
Uciążliwa sytuacja
Obecny stan rzeczy nie pozostaje bez reakcji mieszkańców dzielnicy. Zauważają oni, że czas, przeznaczony na przejście przez ulicę, jest zdecydowanie za krótki.
-To jest niepoważne. Ja jako tako daję radę pokonać tę ulicę, bo jestem w miarę sprawna. Ale moje koleżanki, poruszające się o laskach, muszą przechodzić na dwa razy - mówi pani Anna, emerytowana mieszkanka Piasków.
Wątek świateł na Reymonta poruszają również bielańczycy na dzielnicowych grupach w mediach społecznościowych.
-Po raz kolejny nie działały rano światła przy al. Reymonta… i w sumie na plus. Jako pieszy można wreszcie do tramwaju - napisał pan Janusz na grupie Warszawskie Bielany - Mieszkańcy.
A co na to prawo?
Czas świateł przy al. Reymonta budzi zastrzeżenia wśród okolicznych mieszkańców, bowiem 25 sekund na pokonanie takiego dystansu wydaje się niewystarczające. Czy jest to zgodne z prawem?
-Przepisy określają, że do obliczenia czasu zielonego dla pieszych przyjmuje się prędkość 1,4 m/s (lub 1 m/s, jeżeli jest duży udział osób mniej sprawnych). Proszę też pamiętać, że pieszy ma pełne prawo wchodzić na przejście również przy świetle migającym, a sygnalizacja jest zawsze ustawiona tak, aby można było zejść z przejścia, nawet jeśli weszło się na nie w ostatniej sekundzie zielonego - mówi Mikołaj Pieńkos, naczelnik warszawskiego Zarządu Dróg Miejskich.
Przyjmując, iż przejście jest długie na ok. 35 metrów, czas na jego pokonanie powinien wynosić wedle przepisów co najmniej 49 sekund. To o 14 sekund więcej niż obecnie.
Na ten moment nie wiadomo, czy sytuacja ulegnie poprawie. Nie ma bowiem obecnie planów na zmiany w sygnalizacji.
Napisz komentarz
Komentarze