Kto nie stał nigdy w korku na S8, ten nie zna życia. Częste stłuczki wyłączają nieraz z użytku jeden z pasów ruchu, przez co przepustowość się zmniejsza. Istnieje nawet satyryczna strona zatytułowana “Czy był już dzwon na S8?”, która codziennie publikuje informacje, że był. Ale nawet i bez “dzwona”, S8 stoi w korkach.
Co jednak mają począć mieszkańcy Starych Babic? “Zatkany wjazd i wyjazd z gminy. Tak się dalej nie da” – niecierpliwi się jeden z mieszkańców.
Warszawska-BIS... czyli trasa widmo
Wielokrotnie wałkowany temat Warszawskiej-BIS powraca jak bumerang podczas posiedzeń rady gminy, kampanii wyborczych czy konsultacji społecznych. Budowa rzecz jasna nie została nawet rozpoczęta, a procedury wleką się niemiłosiernie. Jak twierdzą uczestniczący w obradach mieszkańcy, nie dowiadują się oni żadnych konkretów, mamieni są obietnicami bez pokrycia.
Mieszkańcy postanowili nie czekać na “mityczną” Warszawską-BIS i wziąć sprawy w swoje ręce.
“Zróbmy rzeczy małe, a skuteczne”
Zdaniem mieszkańców, wystarczyłoby wprowadzić kilka niskokosztowych zmian, by usprawnić ruch w tej okolicy. Po “burzy mózgów” wyklarowało się kilka postulatów, które zdobyły największe poparcie.
Michał Rybak, organizator akcji, proponuje:
- Skręt na zielonej strzałce w prawo z Warszawskiej na S8;
- Przeprogramowanie świateł w taki sposób, by w godzinach szczytu możliwy był dłuższy wyjazd;
- Podwójny pas do skrętu w lewo w S8 z Kaliskiego jadąc od WAT-u.
To może transport zbiorowy?
Niektórzy miejscy aktywiści usilnie zachęcają, by auto pozostawić na parkingu, a po mieście poruszać się komunikacją miejską. Ustawicznie prowadzona jest kampania promująca ekologiczny transport. Bo czy w Warszawie auto jest w ogóle potrzebne? No cóż… jest.
– 729 przez większość dnia ma kursy co godzinę, w weekendy co dwie. Niech się takim urzędnicy przejadą – komentuje mieszkanka Starych Babic.
Jako jedno z rozwiązań problemu proponuje częstsze i punktualne kursy autobusów w godzinach szczytu. “Wejście do 714 o 16:30 sprzed metra to walka…” – komentują mieszkańcy.
Dopóki więc transport zbiorowy nie będzie realną, atrakcyjną alternatywą dla samochodu, będziemy mierzyć się z problemem korków. Nie warto jednak się poddawać – kilka drobnych zmian ma szansę ukrócić problemy mieszkańców Starych Babic.
Czas na petycję!
Do powyższych postulatów dopisano jeszcze:
- połączenie autobusowe Starych Babic z metrem Młociny;
- zakaz skrętu do Lidla na Warszawskiej – mógłby on być możliwy jedynie lewoskrętem na światłach, które po godzinach pracy sklepu byłyby wyłączane;
- poprawienie nawierzchni i lepsze oznaczenie ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Warszawskiej.
Pod petycją podpisało się ponad 200 mieszkańców. We wtorek została ona złożona do wójta gminy Stare Babice. Sygnatariusze oczekują odpowiedzi w formie pisemnej. Wyrażają również przekonanie, że zaproponowane przez nich rozwiązania są tanie, skuteczne i łatwe do wdrożenia.
Teraz pozostaje tylko czekać na odpowiedź od wójta. Starobabiczanie zdają sobie sprawę, że niektóre decyzje nie leżą w jego gestii. Wierzą jednak, że wójt będzie zabiegać o te inicjatywy i dołoży wszelkich starań, by ułatwić życie swoim wyborcom.
O wszelkich aktualizacjach będziemy informować.
Napisz komentarz
Komentarze