W czwartek, 21 października, miała rozpocząć się wycinka na ul. Kwitnącej i Księżycowej. Kolejne będą niektóre ulice Młocin. Łącznie pod topór pójdzie 27 drzew.
W tym artykule znajdziesz odpowiedź na pytania:
- Które ulice obejmie wycinka?
- Czy pojawią się nasadzenia zastępcze?
- Czy arboryści pozostawią drzewa-świadków?
- Co stanie się z pozyskanym ze ścinek drewnem?
We wtorek Urząd Dzielnicy za pośrednictwem Facebooka poinformował o planowanej wycince drzew. Chodzi przede wszystkim o drzewa na Chomiczówce i Młocinach. Wycinka zostanie przeprowadzona w pierwszej kolejności na ul. Księżycowej i Kwitnącej. Pierwotny termin przewidywał rozpoczęcie prac 21 października, ale z powodu silnego wiatru termin przesunięto. Z kolei od 26 października arboryści rozpoczną prace przy ul. Aspekt, a potem Spartakusa, Humanistów, Anny Jagiellonki, Dzierżoniowskiej i Trylogii. Łącznie usuniętych zostanie 27 drzew. Dokładną mapę wycinek można zobaczyć po kliknięciu w ten link.
Przeczytaj również: 20 milionów na inwestycje w 2022 roku
Drzewa badała firma ze Szczecina
Z informacji podawanych przez Urząd Dzielnicy wynika, że drzewa zakwalifikowane do wycinki znajdują się w złym stanie, który wykazała ekspertyza dendrologiczna. - Ekspertyza dendrologiczna została przygotowana na zlecenie Urzędu Dzielnicy Bielany przez Pracownię Przyrodniczą Sosenka z siedzibą przy ul. Tarpanowej 32/4 w Szczecinie – mówi w rozmowie z portalem Bielany.info Magdalena Borek, rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy i wyjaśnia, na czym polegała ekspertyza: - Podczas przeglądu zadrzewienia dokonywano głównie wizualnej oceny stanu drzew. W uzasadnionych przypadkach wykonano zaawansowane badania instrumentalne. W trakcie ekspertyzy pracownia przyrodnicza oceniła stan zdrowotny drzewostanu przydrożnego na Bielanach bardzo wysoko, podkreślając, że przewyższa on kondycją fizjologiczną drzewa w centralnych dzielnicach Warszawy.
Przeczytaj również: Warsztaty zero-waste i koncert muzyki undergroundowej – Weekend na Bielanach
Jak zbadano stan drzew?
Dominującą metodą było badanie wzrokiem. Oprócz tego firma „Sosenka” posiłkowała się tomografem oraz urządzeniem do prób obciążeniowych. - Dodatkowe badanie tomograficzne wykonano w 35 przypadkach, a badania obciążeniowe zrealizowano dla 17 drzew – informuje Magdalena Borek i dodaje: - Oględziny drzew przeprowadzono w świetle dziennym, w stabilnych warunkach atmosferycznych. Ocenę statyki drzew wykonano na podstawie metody VTA (ang. Visual Tree Assessment) polegająca na analizie widocznych symptomów mających wpływ na utratę lub osłabienie stabilności. W przypadkach tego wymagających wykonano badanie wnętrz drzew przy zastosowaniu tomografu. Ocenę ryzyka złamania pni oraz stabilności drzew w gruncie określono podczas prób testów statycznych.
Mieszkańcy mają obawy co do intencji
Mieszkańcy Bielan poprzez media społecznościowe dopytywali czy w miejscach ściętych drzew pojawią się nasadzenia zastępcze, czy firma arborystyczna pozostawi kikuty drzew jako element zwiększający bioróżnorodność. Spytaliśmy o to rzeczniczkę Urzędu Dzielnicy. Urząd nie planuje pozostawiać drzew-świadków, ze względu na bezcelowość takich działań w pasie przydrożnym. Planowane są natomiast nasadzenia zastępcze w miejscach, w których drzewa rosły do tej pory. - Nasadzenia zastępcze zgodnie z wydanymi przez Marszałka Województwa Mazowieckiego dokonane będą w większości przypadkach w miejscach po usuniętych drzewach lub ich pobliżu. Zgodnie z wydanymi decyzjami Wykonawca dokona nasadzeń 48 sztuk drzew – wyjaśnia Magdalena Borek. Sadzenie nowych drzew ma zacząć się 16 listopada tego roku.
Spytaliśmy również co Urząd Dzielnicy planuje zrobić z drewnem pozyskanym ze ściętych drzew. Okazuje się, że urobek zatrzymuje firma przeprowadzająca wycinkę. - Po stronie Wykonawcy jest wykonanie wszelkich prac związanych z wycięciem drzew wraz z sfrezowaniem karpy poniżej poziomu gruntu i wywozem urobku – wyjaśnia Magdalena Borek z Urzędu Dzielnicy Bielany.
Przeczytaj również: Z kolejnych podwórek na Bielanach znika beton
Napisz komentarz
Komentarze