Hulajnogi elektryczne najpierw zrewolucjonizowały komunikację w mieście, a potem to miasto zaśmieciły. W tej sprawie interpeluje dzielnicowy radny Piotr Walas.
W tym artykule znajdziesz odpowiedź na pytania:
- Na czym polega problem z hulajnogami elektrycznymi według Piotra Walasa i jak tę kwestię rozwiązać?
- Jak firmy wynajmujące hulajnogi karzą użytkowników?
- Czy Straż Miejska może interweniować?
Od pewnego czasu powszechnym widokiem w warszawskiej przestrzeni miejskiej są elektryczne hulajnogi. Te, które znajdują się aktualnie w ruchu, coraz rzadziej sprawiają kłopoty – korzystanie z nich dość skutecznie uregulowała nowa ustawa, która obowiązuje od maja. Zdecydowanie mniej słyszy się o wypadkach z udziałem hulajnóg, a ich użytkownicy są bardziej świadomi. Problem pojawia się jednak, gdy przychodzi taki sprzęt zaparkować. Na zjawisko zalegających na chodnikach hulajnóg zwrócił uwagę radny Piotr Walas, który interpelował niedawno do burmistrza w sprawie: „uporządkowania przestrzeni publicznej z nieprawidłowo zaparkowanych hulajnóg”. Radny nie doczekał się jeszcze odpowiedzi.
Szpecą i zagrażają bezpieczeństwu
Bezmyślnie pozostawione hulajnogi nie tylko szpecą, już i tak nieprzesadnie estetyczny, krajobraz, ale też sprowadzają niebezpieczeństwo na pieszych i rowerzystów. „Niejednokrotnie pozostawione hulajnogi stanowią fizyczną barierę dla osób korzystających z chodnika, co może być przyczyną upadku pieszych, szczególnie osób z dysfunkcją wzroku” – pisze dzielnicowy radny Piotr Walas i dodaje: „Uważam, że usługodawca powinien w swoich regulaminach dotyczących wynajmu hulajnogi precyzyjnie uregulować i egzekwować zasady korzystania z usługi, w tym pobrania i oddania sprzętu”.
Zakazy w regulaminach są, ale czy ktoś się do nich stosuje?
Wbrew temu, co mówi radny, kwestie parkowania hulajnóg są uregulowane w regulaminach wypożyczalni dość precyzyjnie. Na przykład w aplikacji Bolt, użytkownik, który zaparkuje hulajnogę poza „dozwolonym miejscem parkingowym”, może zostać obciążony niemałą, bo wynoszącą 450 złotych, opłatą dodatkową. Z kolei użytkownicy hulajnóg Lime są informowani, że: „Jeśli użytkownik otrzyma mandat lub grzywnę, spowoduje holowanie produktu lub jego zatrzymanie, bądź nałożone na niego będą inne kary lub opłaty, będzie ponosił odpowiedzialność za związane z tym koszty”.
To jak zaparkować hulajnogę reguluje również prawo
Spytaliśmy stołecznych strażników miejskich, o to jak, zgodnie z prawem, w jakich miejscach można pozostawić wynajętą hulajnogę. „Korzystając z e-hulajnogi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu(niezależnie od tego, czy to pojazd wypożyczony czy własny) musimy pamiętać, że nie wolno porzucić jej gdziekolwiek” – informują strażnicy z referatu prasowego Straży Miejskiej i dodają: „Postój hulajnogi elektrycznej – mówi przepis – jest dopuszczalny na chodniku w miejscu do tego wyznaczonym, a jeśli takiego miejsca nie ma (a tak jest obecnie najczęściej) – jak najbliżej tej krawędzi chodnika, która jest najbardziej oddalona od jezdni. Hulajnoga powinna stać równolegle do krawędzi jezdni, nie blokować ani nie utrudniać ruchu przechodniom – należy pozostawić im do przejścia co najmniej 1,5 m szerokości chodnika”.
Strażnicy miejscy mogą również ukarać osobę, która nie zastosuje się do tych zasad. Funkcjonariusz może kogoś takiego pouczyć lub ukarać mandatem. Hulajnoga może zostać również usunięta z miejsca, w którym się znajduje, jeśli stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Od 20 maja Straż Miejska zastosowała 1034 procedury usunięcia hulajnogi na koszt właściciela
Jeśli ostatni użytkownik stwarzającej zagrożenie hulajnogi nie jest przy niej obecny strażnicy mogą wszcząć tzw. procedurę foto: „O popełnionym wykroczeniu informowany jest właściciel pojazdu, który ma obowiązek wskazać użytkownika hulajnogi. Jeśli tego nie wykona, popełnia wykroczenie. za które może zostać ukarany. W firmach wypożyczających hulajnogi jest to jej właściciel. Jeśli właściciel wskaże użytkownika, to wówczas użytkownik jest wzywany do właściwego oddziału Straży Miejskiej m.st. Warszawy w celu rozliczenia popełnionego wykroczenia” – przekazała portalowi Bielany.info stołeczna Straż Miejska.
Jak rozwiązać problem?
„Zwracam się z uprzejmą prośbą, aby rozważyć możliwość zobowiązania firm oferujących wynajem hulajnóg do wydzierżawienia powierzchni i budowę »stacji dla hulajnóg«, skąd użytkownicy powinni mieć możliwość pożyczenia i oddania sprzętu” – proponuje radny Piotr Walas i wyjaśnia: „Budowa »stacji dla hulajnóg« uporządkuje przestrzeń publiczną i poprawi bezpieczeństwo użytkowników ciągów pieszych”.
Napisz komentarz
Komentarze