W tym artykule przeczytasz o:
- wielkim sukcesie Pii Skrzyszowskiej
- przebiegu rywalizacji w Rzymie
Pia Skrzyszowska była w Rzymie jedną z nielicznych polskich nadziei na zdobycie medalu. I nie zawiodła. Polka zgodnie z oczekiwaniami wystąpiła w finale i dobiegła do mety jako trzecia, osiągając przy okazji rekord życiowy rezultatem 12,42 s. Finału Polka nie rozpoczęła najlepiej, ale w drugiej części dystansu wyraźnie się rozpędzała. Ostatecznie nie zdołała dogonić zwycięskiej Francuzki Cyreny Samby-Mayeli oraz drugiej na mecie Szwajcarki Ditaji Kambundji.
12,42 s Skrzyszowskiej to drugi najlepszy wynik w historii polskiej lekkiej atletyki. Lepsza była tylko Grażyna Rabsztyn, która w 1980 roku uzyskała 12,36.
W następnych dniach Skrzyszowska miała startować w sztafecie 4x100 m, tym razem bez płotków, między innymi z Ewą Swobodą, która również zdobyła medal ME - srebrny. Jak się okazuje, Pia była jednak zmuszona zrezygnować ze startu w sztafecie. Wszystko przez dolegliwości zdrowotne. "Dyskomfort w stopie. Powtórzył się kolejny raz, pojawił się też po występie na mityngu w Ostrawie. Nie chcemy ryzykować" — mówi trener i ojciec naszej bielańskiej gwiazdy, Jarosław Skrzyszowski.
Napisz komentarz
Komentarze