W tym artykule przeczytasz o:
- drodze ekspresowej przez Bielany
- rozstrzygnięciu przetargu
- terminach i kosztach realizacji inwestycji
Droga ekspresowa S7 na odcinku Warszawa - Gdańsk jest już gotowa na północ od Płońska. Trwają prace na 35 kilometrowym odcinku do Czosnowa, gdzie Budimex poszerza most nad Wisłą koło Zakroczymia i lotniska w Modlinie. Podzielona na trzy fragmenty inwestycja, której ukończenie zapowiadano początkowo w bieżącym roku przedłuży się przynajmniej do przyszłego roku, a najprawdopodobniej do 2026. Wkrótce ruszyć ma także przebudowa odcinka S7 od Czosnowa do Kiełpina, która ma zostać ukończona w pierwszej połowie 2027 roku.
Najtrudniejszy odcinek przez Bielany i Bemowo
Najtrudniejszym do wykonania fragmentem na całej trasie jest jednak odcinek warszawski. Ma mieć trzy pasy ruchu w każdym kierunku, a w niektórych miejscach nawet cztery. Przebieg trasy przez zurbanizowane tereny Warszawy (Bemowo i Bielany) i poprowadzenie blisko 13-kilometrowej odnogi do Kiełpina będzie wymagał budowy dwóch tuneli: na Bemowie o długości ok. 1000 m i na Chomiczówce - ok. 1100 m.
Więcej o przebiegu bielańsko - bemowskiego odcinka S7 pisaliśmy tutaj:
Przetarg z przygodami
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad z roku na roku przekładała zapowiadany wciąż przetarg na projekt i budowę trasy S7 w Warszawie. Od kilkudziesięciu lat jest dla niej rezerwowany 13-kilometrowy korytarz między Łomiankami a Puszczą Kampinoską, przy Cmentarzu Północnym na Wólce Węglowej, na obrzeżach Chomiczówki, częściowo przez lotnisko na Bemowie i przy Forcie Bema do istniejącej drogi ekspresowej S8. Na styku z nią ma powstać ogromny, wielopoziomowy węzeł. Tyle, że ze względu na przebieg trasy i jej złożoność koszt inwestycji jest bardzo wysoki i został oszacowany na ponad 3 mld zł. Ostatecznie w październiku ubiegłego roku GDDKiA ogłosiła przetarg, ale najpierw tylko na przygotowanie projektu. Termin składania ofert był wielokrotnie przedłużany. Wreszcie jednak pod koniec końcem 2023 r. drogowcy otworzyli oferty ośmiu firm. Ceny mieściły się w sporym przedziale - od 34,1 mln zł do 53,6 mln zł. Przy czym GDDKiA przewidywała tylko 29,8 mln zł. Ceny rosły jeszcze o kilkanaście milionów złotych po uwzględnieniu opcjonalnego wykonania systemu geomonitoringu dla etapu projektowego, pomiarów i raportu końcowego, uzyskania dodatkowych decyzji środowiskowych i projektu budowlanego dla węzła na Bemowie. Po pół roku analizowania ofert GDDKiA kilka dni temu wybrał wykonawcę projektu. Drogowcy wybrali niemal najdroższą ofertę złożoną przez Transprojekt Gdańsk i Transprojekt Warszawa z ceną 44,3 mln zł, a wraz z pracami dodatkowymi 54,2 mln zł. Wziąwszy pod uwagę fakt, że aż sześć złożonych ofert było tańszych, wielce prawdopodobne są odwołania wykonawców, których oferty zostały odrzucone, a to jeszcze bardziej wydłuży i tak ciągnącą się niemiłosiernie procedurę. Przy optymistycznych założeniach zasadnicza część dokumentacji projektowej dla trasy S7 ma być gotowa w pierwszym kwartale 2026 roku, co jest jednak mało realne.
Dlaczego najpierw projekt?
Prowadzone wcześniej prace przygotowawcze obejmowały opracowanie dokumentacji projektowej niezbędnej do uzyskania decyzji środowiskowej. Kolejnym krokiem będzie opracowanie projektu budowlanego wraz z uzyskaniem decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Wynika to ze złożoności rozwiązań technicznych, przebiegu trasy w terenie zurbanizowanym, prognozowanego natężenia ruchu, rozmów z samorządami i wynikających z nich planowanych inwestycji w otoczeniu projektowanej S7. - Dlatego w pierwszej kolejności chcemy opracować projekt budowlany, umożliwiający analizę rozwiązań wariantowych, a w konsekwencji wybór tych optymalnych. Jednocześnie oczekiwaliśmy od biur projektowych składających oferty nie tylko odpowiedniego doświadczenia, ale i wykazania się metodami zarządzania obiektem w całym jego cyklu życia - argumentuje GDDKiA.
Wybrana firma ma też zdobyć pozwolenie na budowę. Na wywiązanie się z całego kontraktu dostanie 41 miesięcy od jego zawarcia. Jeśli umowę uda się podpisać na przełomie lipca i sierpnia, jak zakłada GDDKiA, wszystko powinno być gotowe na przełomie 2027 i 2028 roku. I dopiero wtedy w osobnym przetargu zostanie wybrany wykonawca prac. Oznacza to, że budowa nie zostanie najpewniej ukończona przed 2030 rokiem
Napisz komentarz
Komentarze