W tym artykule przeczytasz o:
- sprawie, której radni dzielnicowi zwracali się aż w pięciu interpelacjach;
- trudnościach w kwestii rozbudowy istniejącego chodnika na skraju węzła Młociny;
- rozmowach między Galerią Młociny a Urzędem Dzielnicy w sprawie przebudowy węzła;
- braku możliwości wprowadzenia zmian w infrastrukturze węzła;
- skomplikowanych kwestiach planistycznych.
Ponad rok temu pisaliśmy na łamach naszej gazety o rozdeptanym trawniku wzdłuż wąskiego chodnika prowadzącego wzdłuż węzła Młociny w kieruniu galerii handlowej. Chodnik wzdłuż drogi wewnętrznej nazywanej nieoficjalnie ul. Pułku Strzelców Kaniowskich znajdujący się po stronie węzła ma około 3 metry szerokości. Między nim a odgrodzonym parkingiem znajdował się niegdyś szeroki również na 3 metry trawnik, który obecnie jest całkowicie zadeptany. Następnie po wąskim chodniku i po klepisku, a w mokre dni błocie, piesi dochodzą do przejścia dla pieszych z sygnalizacją, gdzie nie ma nawet odpowiednich warunków, żeby wygodnie stanąć i zaczekać na zielone światło. W 2020 r., czyli kilka miesięcy po otwarciu galerii, jej dyrekcja podjęła rozmowy z Tramwajami Warszawskimi w celu wspólnego wypracowania planu zagospodarowania terenu przy węźle Młociny. Jak się okazało propozycja dyrekcji Galerii Młociny nie uzyskała zgody od właściciela terenu.
.jpg)
Spór o miedzę i kompetencje
Cały problem powstał z chwilą, kiedy okazało się, że o ile istniejący chodnik znajduje się w pasie drogi wewnętrznej zarządzanej przez Urząd Dzielnicy Bielany, to klepisko po rozdeptanym niegdyś trawniku, znajduje się na terenie węzła Młociny, zarządzanego przez Zarząd Transportu Miejskiego. Jak tłumaczył jeszcze rok temu rzecznik prasowy ZTM, Zarząd zdaje sobie sprawę z konieczności porzeszenia chodnika, lecz takie zadanie nie jest w kompetencjach zawartych w statucie Zarządu Transportu Miejskiego. Jednocześnie całą odpowiedzialność zrzucono na Urząd Dzielnicy, twierdząc, że to w jej kompetencjach leży kwestia poprawy dojścia do galerii handlowej. Więcej możecie przeczytać w artykule sprzed ponad roku: Młociny: pasażerowie zmuszeni do chodzenia po błocie
Czy przez ostatni rok były jakieś rozmowy w sprawie przebudowy?
Jak udało nam się dowiedzieć od dyrekcji Galerii Młociny, temat przejścia wzdłuż parkingu Park&Ride Metro Młociny był ponownie poruszany na naszym spotkaniu na początku roku z władzami Dzielnicy Bielany. „Obecnie sprawa jest przez nich analizowana pod kątem możliwości opracowania projektu” - poinformowała dyrektorka Galerii Młociny, Kamila KIersikowska. „Jako Galeria Młociny nie jesteśmy bezpośrednio zaangażowani w prace nad ewentualną przebudową chodnika, ponieważ teren ten należy do Skarbu Państwa” - dodała.
„Nie możemy prowadzić w tym miejscu żadnych zmian”
Z informacji uzyskanych od rzeczniczki prasowej Urzędu Dzielnicy Bielany Magdaleny Borek wynika, że w ciągu ostatnich lat było pięć interpelacji radnych dzielnicowych dotyczących „przedeptu" oraz zapytania mieszkańców i jako urząd widzimy potrzebę uregulowania części przylegającej do drogi wewnętrznej zarządzanej przez dzielnicę. „Podkreślamy jednocześnie, że fragment ten nie jest zarządzany przez nasz Urząd, dlatego na tym etapie nie możemy prowadzić w tym miejscu żadnych zmian” - dodała Magdalena Borek.
.jpg)
Jednocześnie Urząd Dzielnicy Bielany poinformował, że widzi zasadność przejęcia tej części terenu, w związkuz czym prowadzone jest postępowanie przez Urząd, które ma na celu m.in. wydzielenie z działki nr 7 z obrębu 7-11-08, części gruntu, który biegnie wzdłuż parkingu P&R Młociny. Obecnie właścicielem terenu jest Skarb Państwa, a użyczony został Zarządowi Transportu Miejskiego do obsługi centrum komunikacyjnego Młociny.
Skomplikowane regulacje planistyczne
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy, na wspomnianym obszarze jest do uregulowania kilka kwestii, które należy ująć w ramach jednego postępowania podziałowego. „Nie można wydzielić tylko fragmentu „przedeptu" przy parkingu, ponieważ należy przeanalizować wszystkie działki na styku drogi 5.KD-L z terenem stacji metra Młociny. Należy dokonać podziału działek aż do drogi 4. KD-L, co oznacza rozpatrzenie wydzielenia części gruntu z działek 7, 9, 10 i 11 z obrębu 7-11-08” - dodała rzeczniczka. W związku z toczącym się na tym obszarze projektowaniem nowego miejscowego planu agospodarowania przestrzennego dla Huty Urząd Dzielnicy wystąpił do Biura Architektury i Planowania Przestrzennego z prośbą o informację, czy w ramach uruchomionej procedury przewidywana jest na tym odcinku zmiana przebiegu linii rozgraniczających drogi lokalnej 5.KD-L i czy przyjęte będą takie same założenia. „Sam proces podziału działek jest złożony i jak wynika z powyższego może być procesem długotrwałym” - wyjaśniła Magdalena Borek.
Niesamowite, jak bardzo skomplikowany jest proces załatwienia w gruncie rzeczy tak banalnych rzeczy jak poszerzenie chodnika. Skoro Skarb Państwa przekazał teren Zarządowi Transportu Miejskiego do obsługi węzła komunikacyjnego, to rzeczą wydawałoby się oczywistą jest fakt, że tego typu obiekty wymagają stałych modyfikacji, modernizacji i rozbudów. Przyglądając się tym zawiłością, można dostrzec podobieństwo do jednego z utworów opolskiego zespołu post-punkowego „Brudne Place Zabaw”. Utwór ten nosi tytuł „Krawężnik”, w którym to przytoczony jest problem związany z potrzebą obniżenia krawężnika. W piosence słychać głos pewnego urzędnika, który tłumaczy się na wszelkie sposoby z jakimi trudnościami administracyjnymi wiąże się przebudowa krawężników. Jak to jest, że Warszawa po wojnie mogła być tak szybko odbudowana, kiedy 80 lat później nie da się rozwiązać na pozór tak prostych rzeczy, jak poszerzenie chodnika prowadzącego do działającej już od 6 lat galerii handlowej...? Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.
Napisz komentarz
Komentarze