W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o podłożu problemu,
- co się stanie ze zwierzętami,
- jak uniknąć spotkania z dzikami.
Trendem, który występuje w Warszawie niezmiennie od kilku lat, jest poszerzanie się obszarów występowania dzików. Zjawisko to ma zarówno zwolenników, jak i oponentów. Dlaczego?
Z jednej strony, obecność dzików w mieście może być źródłem problemów. Dzikie zwierzęta często wędrują w poszukiwaniu pożywienia, co może prowadzić do konfliktów z ludźmi. Zjadają rośliny w ogrodach, wywołują szkody w uprawach, a czasem nawet wchodzą w konflikt z ludźmi w sposób bardziej bezpośredni. Istnieją również obawy związane z roznoszeniem chorób przez dzikie zwierzęta, takich jak ASF (african swine fever) czy kleszczowe zapalenie mózgu. Dla niektórych osób obecność dzików może stanowić zagrożenie dla zdrowia i mienia.
Z drugiej strony, pojawienie się dzików w mieście może być również postrzegane jako szansa i przypomnienie o przyrodzie w naszym otoczeniu. Może to być okazja do edukacji ludzi na temat dzikich zwierząt i sposobów współistnienia z nimi. Co więcej, dziki mogą pełnić ważną rolę w ekosystemach miejskich, np. poprzez kontrolowanie populacji szkodników czy rozprzestrzenianie nasion roślin. Co więcej, wiele osób przeciwnych jest uśmiercaniu tychże zwierząt, które jest odpowiedzią miasta na ich rozprzestrzenianie się.
Dziki na Wawrzyszewie
W dniu 21 sierpnia br. do dzielnicowego ratusza wpłynęła interpelacja Radosława Sroczyńskiego, radnego Bielan. Dotyczy ona dzików, które osiedliły się na terenie ,,Łączki Wawrzyszewskiej”, czyli pasa zieleni, sąsiadującego ze Stawami Brustmana.
O problemie samorządowiec poinformowany został przez mieszkańców, którzy od kilku tygodni regularnie obserwują pojawiające się tam stado. Składa się ono z lochy i siedmiorga młodych. Jak informuje Sroczyński, zwierzęta te stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców, zwierząt domowych oraz mienia.
Powyższy problem potwierdziła lokalna Straż Miejska. Odnotowała ona obecność dzików na terenie Wawrzyszewa. Pokłosiem tego funkcjonariusze skierowali pismo do warszawskiego oddziału Lasów Miejskich, celem rozwiązania sprawy. Ze względu na brak działań ze strony leśnej instytucji, Sroczyński skierował pismo do bielańskiego ratusza. Na wniosek Urzędu Dzielnicy Bielany, Lasy Miejskie-Warszawa udzieliły odpowiedzi, jakie działania w ww. sprawie podejmie instytucja.
Los dzików przesądzony
Zgodnie z decyzją Prezydenta m.st. Warszawy z dnia 04 lipca br. na terenie stolicy prowadzona jest redukcja populacji dzików. Decyzja ta obejmuje prawie 300 jednostek tego gatunku. Aż 200 z nich poddane zostanie odstrzałowi. Mniej, gdyż 90 dzików, spotka odłów z uśmierceniem. To metoda polegająca na zwabieniu zwierząt do ogromnej klatki, a następnie ich uśpieniu.
Powyższe działania zostaną podjęte najpierw w lokalizacjach z największą liczbą zgłoszeń, dotyczących występowania tychże zwierząt. W miejscach, w których jest to możliwe (m.in. ze względów bezpieczeństwa) przeprowadzony zostanie odstrzał redukcyjny - w pozostałych zaś odłów z uśmierceniem.
Lasy Miejskie-Warszawa podają, że obszar Bielan jest na bieżąco monitorowany przez ich pracowników. Ponadto z informacji instytucji wynika, że dotychczas w województwie mazowieckim nie odnotowano ataku dzików na ludzi.
Sposoby na nieproszonych gości
Dla niewyspecjalizowanych osób spotkania z dzikami mogą stanowić nie tylko wstrząsające doświadczenie, ale i niebezpieczeństwo. Dlatego też należy unikać zachowań, które mogą przyciągać tenże gatunek. Poniższa lista stanowi zbiór zasad, które minimalizują ryzyko natrafienia na dzika.
- utrzymuj czystość i porządek na terenie swojej nieruchomości,
- wyrzucaj żywność tylko w przeznaczonych do tego miejscach,
- gdy zauważysz dzika (w momencie, w którym on nas jeszcze nie zobaczył) oddal się bez wykonywania gwałtownych ruchów,
- jeśli spotkasz dzika, nie uciekaj. Może to sprowokować zwierzę do ataku,
- psy na spacerach muszą pozostać na smyczy. Obecność psa i sprowokowanie dzika może skutkować atakiem,
- zachowaj szczególną ostrożność w miejscach bytowania dzików. Poznasz je po zrytym terenie,
- nie wolno głaskać, karmić i podchodzić do dzika, który sprawia wrażenie zwierzęcia oswojonego - dalej może być niebezpieczny,
- kosze na śmieci w okolicy gospodarstw domowych muszą być zamykane, aby dzik nie wyczuwał pożywienia i do nich nie podchodził
AKTUALIZACJA Jak informuje jedna z naszych czytelniczek po kontakcie z Lasami Miejskimi, na ten moment nie ma decyzji o odstrzale dzików. Jednakże w wypadku ataku zwierzęcia, los zwierząt będzie przesądzony.
Napisz komentarz
Komentarze