Bielańskie kino działa od października 2013 roku. Sieć Kin za Rogiem skupia małe kina i sale multimedialne tworzone w ramach istniejącej już infrastruktury publicznej i prywatnej, takiej jak np.: szkoły i ośrodki edukacyjne, biblioteki, domy kultury, czy nawet kawiarnie.
Projekt jest nastawiony na odbiorców tęskniących za wspólnym przeżywaniem sztuki filmowej. Z założenia wyświetla filmy wartościowe, artystyczne, niszowe. To na Bielanach jest malutkie. Widownia liczy zaledwie 40 miejsc. W repertuarze ma zarówno filmy fabularne i dokumentalne, a także bajki dla dzieci; zarówno najnowsze produkcje polskie i zagraniczne, jak i klasyka filmowa.
Nie gra codziennie. Seanse odbywają się co tydzień. W środy. Zawsze o 17:00. Wstęp jest bezpłatny. A repertuar? Choć niemal nie ma w nim nowości, jest ciekawie. Na Duracza starają się uatrakcyjnić seanse. Co najmniej raz w miesiącu jest spotkanie z gościem. Najczęściej gościem jest znany krytyk – Łukasz Maciejewski. Co jakiś czas organizowane są specjalne cykle, a dodatkowa atrakcja w postaci spotkania z reżyserem przyciąga. Zresztą sala i tak jest niewielka, więc komplety na widowni nie dziwią. Na seanse trzeba się zapisywać. Przychodzą starsi – emeryci, dla których wyjazd do kina to już prawie wyprawa, ale sporo też młodzieży.
W ostatnią przedświąteczną środę 20 grudnia kino proponuje oczywiście świąteczny seans filmu „Złe mamuśki 2. Jak przetrwać święta” w reżyserii Scotta Moore’a i Jona Lucasa z 2017 roku. Idą święta. Wielkie świąteczne porządki, harówka przy garach, mordęga przy wybieraniu prezentów dla całej rodziny… Po prostu pełnia szczęścia. Złe mamuśki dawno jednak zrzuciły kajdany perfekcyjnej pani domu i mogłyby się tym świątecznym czasem cieszyć z drinkiem w dłoni, gdyby nie fakt, że zbliżają się… jeźdźcy Apokalipsy! Czyli ich szacowne mamusie. Strażniczki tradycji, konserwatywne i surowe. Czy wyzwolonym mamuśkom uda się przekabacić własne rodzicielki i przeciągnąć je na weselszą stronę mocy? Wszak święta to czas cudów! Dobrze, że dzięki takim inicjatywom jak Kino za Rogiem z kulturą filmową na Bielanach wcale nie jest wcale najgorzej.
Napisz komentarz
Komentarze