W tym artykule przeczytasz o:
- Błyskawicznej reakcji straży miejskiej na zawiadomienie o nieprzytomnej starszej kobiecie
- Akcji ratunkowej strażnika miejskiego, który uratował seniorce życie
Kilkanaście minut po godzinie 13 do siedziby V Oddziału Terenowego straży miejskiej przy ulicy Szegedyńskiej przybiegł zdenerwowany mężczyzna wśrednim wieku. Poinformował, że w pobliżu, na klatce schodowej bloku przy Szegedyńskiej leży nieprzytomna starsza kobieta. Funkcjonariusz ze stanowiska dowodzenia natychmiast pobiegł we wskazane przez zgłaszającego miejsce. Kobieta w wieku około 70 lat leżała na posadzce, nie oddychała, a jej twarz zaczynała sinieć. Praca serca została zatrzymana, a puls był niewyczuwalny. Strażnik polecił stojącym obok ludziom by wezwali pogotowie ratunkowe, a sam, by zapewnić krążenie krwi w celu podtrzymania funkcji życiowych poszkodowanej natychmiast rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową poprzez naprzemienne uciskanie klatki piersiowej oraz prowadzenie oddechów ratowniczych. Niezwykle wyczerpującą akcję ratunkową prowadził przez kilkanaście minut aż do przyjazdu pogotowia. Wraz z przybyłymi na miejsce ratownikami udało mu się przywrócić seniorce akcję serca i oddech. Kobieta została przewieziona do szpitala bielańskiego. Jej stan został ustabilizowany.
Napisz komentarz
Komentarze