W tym artykule przeczytasz o:
- Częstych przypadkach niszczenia elektrośmietników
- Jak można zaradzić aktom wandalizmu
Większość pojemników służących do oddawania drobnych elektrośmieci – zużytych żarówek, płyt CD, telefonów, ładowarek, baterii itp. ustawionych na Bielanach jest systematycznie dewastowanych. Na punkcie ustawionym przed urzędem dzielnicy pojawiła się nawet kartka o następującej treści – „Szanowny dewastujący!!! Mienie, które niszczysz jest własnością wszystkich mieszkańców. Uwierz, że nie ma tu złota, do którego tak chcesz się dokopać”. Ale i tak nie zapobiegło to kolejnej dewastacji i szabrowania z pojemników tego, co może się przydać albo co może mieć jakąkolwiek wartość. Z doniesień mieszkańców wynika, że podobne pojemniki ustawione przy stacji metra Słodowiec, czy też stacji Młociny także są systematycznie dewastowane. - W ciągu ostatnich 2-3 lat zniszczyli już chyba cztery-pięć razy. Nie ma sensu w kółko tego stawiać na nowo. Potrzebne są inne rozwiązania – pisze pan Jędrzej na facebookowej grupie Bielany – Platforma Sąsiedzka. Inni czytelnicy mają sugestie, by podobne pojemniki na skup elektrośmieci ustawiać w przestrzeni monitorowanej, np. w galeriach, szkołach, urzędach. Być może jest to sensowna propozycja, która zapobiegłaby ciągłym naprawom i wymianom zdewastowanych i zniszczonych elektrośmietników.
Napisz komentarz
Komentarze