Pawłowski Maciej
Więcej niż jedno zabezpieczenie, numerowana rama, nadajnik GPS i porządne stojaki – Pełnomocnik Prezydenta m. st. Warszawy d.s. Komunikacji Rowerowej Łukasz Puchalski informuje jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą.
Gdzie cywilizacja tam i złodzieje – ta truistyczna teza wydaje się coraz częściej znajdować odzwierciedlenie w rzeczywistości. W Warszawie kradnie się na potęgę i to nie tylko rowery. Jak informowała niedawno Gazetazoliborza.pl: - Około godziny 20 w środę, 15 września na Żoliborzu doszło do próby kradzieży samochodu marki KIA. Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji na gorącym uczynku zatrzymano trzech mężczyzn. W momencie, w którym udało im się uruchomić zaparkowany samochód policjanci rozpoczęli za nimi pościg.
Również rowery są częstym łupem złodziei. Takie kradzieże, szczególnie w okresie letnim, były wręcz codziennością, co widać na sąsiedzkich grupach facebookowych. Niespełna trzy dni temu pani Agata alarmowała, że z ul. Kochanowskiego skradziono jej rower. Z kolei 15 września pan Michał pisał, że jego nowego gianta skradziono spod księgarni na Żeromskiego 81. Podobnych informacji jest w Internecie wiele, rzadko jednak ich autorzy piszą o pomyślnym zakończeniu sprawy.
5 lat za kradzieże - strzeż się złodzieju!
Jak się okazuje, przestępcy nie zawsze pozostają bezkarni. Miesiąc temu bielańsko-żoliborska policja schwytała dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież rowerów, których wartość oszacowano na 13 tys. złotych. Jak relacjonuje podinsp. Elwira Kozłowska: - Kryminalni i dzielnicowi z komisariatu na Żoliborzu ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież rowerów z terenu całej Warszawy. 54-latek i 45-latek w okresie wakacyjnym, głównie z klatek schodowych, zabrali 6 rowerów o łącznej wartości ponad 13 000 złotych. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty za popełnione przestępstwa. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie ma tak łatwo
Okazuje się, że ochronienie jednośladu przed przywłaszczeniem przez wyspecjalizowanego przestępcę jest niełatwe, a najprawdopodobniej niemożliwe – jakkolwiek pesymistycznie by to nie brzmiało. Nieważne jak grube zabezpieczenioe rowerowe by nie było, zawsze da się je przeciąć, a czas w jakim można tego dokonać zależy tak od jakości zapięcia jak i od zdolności złodzieja i stosowanych przez niego narzędzi.
Przeczytaj również: “Trudny, nieprzewidywalny i przełomowy” – tak o 2020 roku piszą autorzy Warszawskiego Raportu Rowerowego
Gdzie?
Ważne jest również miejsce, w którym zostawiamy rower: - Rower najlepiej przypinać za ramę oraz co najmniej za jedno koło – instruuje pełnomocnik Łukasz Puchalski i dodaje: - Zabezpieczenie powinno być tym lepsze, czym dłużej planujemy pozostawić rower bez opieki. Warto zostawić rower “na widoku” zamiast w miejscu całkowicie ustronnym, gdzie złodziejowi nikt nie będzie przeszkadzał. W miarę możliwości dobrze wybierać miejsca monitorowane i oświetlone.
Przeczytaj również: Kradł rowery na Bielanach i zastawiał je w lombardzie. 53-latek usłyszał zarzuty
Stojak też jest ważny!
- Dobry stojak, czyli wykonany z rury lub płaskownika o kształcie przywodzącym na myśl odwróconą literę “U”. Dokładny kształt czy też kolor stojaka może oczywiście być dostosowany do architektury konkretnego miejsca. Najważniejsze, aby stojak prawidłowo spełniał swoją podstawową funkcję, czyli pozwalał na wygodne i bezpieczne przypięcie roweru – wyjaśnia pełnomocnik Łukasz Puchalski. Trzeba dodać, że stojaki w kształcie litery U umożliwiając przypięcie roweru za ramę nie tylko czynią zostawienie roweru bezpieczniejszym, ale też są dla roweru po prostu zdrowsze. Nie zachodzi wtedy ryzyko wykrzywienie koła.
Więcej niż jeden zamek
Tu nie trzeba wiele wyjaśniać. Im więcej zamków musi sforsować złodziej tym trudniej mu będzie ukraść rower. Warto zauważyć, że nawet jeśli przypniemy rower za ramę to cennym łupem pozostają akcesoria rowerowe czy części jednośladu takie jak koła, ster, czy siodełko. Warto dodatkowo spiąć ze sobą te elementy, aby uniemożliwić złodziejowi dezintegrację pojazdu.
Niestety żadne zabezpieczenie nie pomoże jeśli sami nie będziemy reagować na podejrzanych ludzi kręcących się przy stojakach na rowery, a policja nie zajmie się kwestią rowerowych złodziei na poważnie. Jednym z elementów bezpiecznego parkowania wymienianych przez Puchalskiego jest znakowanie ramy. Niestety warszawska policja już od kilku lat nie prowadzi programu bezpłatnego znakowania rowerów. Jak czytamy w komunikacie Wydziału Ruchu Drogowego KSP z maja 2020: - Zgodnie z Decyzją nr 468/19 Komendanta Stołecznego Policji z dnia 09 września 2019 r. system znakowania rowerów "ROWER" został nieodwracalnie zlikwidowany, jednocześnie w dniu 17 września 2019 r. dane osobowe z powyższego zbioru zostały usunięte. Wobec powyższego Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji obecnie nie przeprowadza znakowania rowerów.
Przeczytaj również: 4 rady jak jeździć rowerem zgodnie z przepisami
Napisz komentarz
Komentarze