W tym, artykule przeczytasz o:
- niecodziennym incydencie uszkodzenia drona na jednym z bielańskich osiedli
- zatrzymaniu sprawcy
Kilka dni temu spółdzielnia mieszkaniowa z Bielan zleciła firmie zewnętrznej sprawdzenie szczelności izolacji. Usługa miała być wykonana przy użyciu drona. Zleceniobiorca rozpoczął wykonywanie zlecenia spółdzielni. Pilotował drona nad jednym z bloków, gdy po chwili usłyszał odgłos przypominający wystrzał. Zaraz po tym usłyszał kolejny wystrzał i stwierdził na podstawie komunikatu diagnostycznego uszkodzenie drona, który wylądował awaryjnie przed blokiem. Chwilę później, kilka centymetrów od drona, z 7 piętra na ziemię upadła torebka foliowa z wodą.
Okazało się, że dron zarejestrował moment obu strzałów, które oddał z wiatrówki jeden z mieszkańców bloku. Sprawa została zgłoszona na policję, a zatrzymanie mężczyzny było tylko kwestią czasu. Następnego dnia 42-latek był już w rękach kryminalnych. Dochodzeniowcy z Bielan przedstawili mężczyźnie zarzut uszkodzenia mienia. Wartość strat oszacowana została na kwotę 45 tysięcy złotych. Podejrzanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze