W ostatni weekend Bielany obfitowały w imprezy plenerowe. Od wydarzeń sportowych po kulinarną biesiadę na pierwszym Targu Śniadaniowym przy Urzędzie Gminy Bielany. Skorzystaliście z ładnej pogody? Wybraliście się na któreś z tych wydarzeń? Ja w podwójnej roli – dziennikarki i prowadzącej warsztaty - zakotwiczyłam na Bielańskich Dniach Młodzieży.
Impreza miała miejsce na terenie Bielańskiego Centrum Edukacji Kulturalnej. W sobotę odbywał się równocześnie dzień otwarty tej placówki. Z pokazem zajęć i informacjami o funkcjonowaniu miejsca. Miałam Wam opisać przebieg imprezy, zrobić listę atrakcji. Daruję sobie i tak już nie skorzystacie. Było – minęło. Zamiast tego podzielę się z Wami osobistym doświadczeniem. Będzie o emocjach i wrażeniach.
Przeczytaj również: [Felieton] Horror w kontenerze na śmieci! Makabra w altance!
Sama młodzież organizująca imprezę była zaangażowana, przyjazna i chętna do pomocy. Zachęcała do wzięcia udziału w konkursach sportowych, w malowaniu twarzy i częstowała lemoniadą. Młodzież się spisała. Zorganizowała występy muzyczne, cyrkowe i pogadanki o problemach w placówkach edukacyjnych.
Cała nadzieja w młodych
Dzieci z kolei chętnie uległy atmosferze pikniku, radosnej zabawy i swobodnej twórczości. Prowadziłam warszawy o nazwie „Kolor-Kolaż-Emocje”. Wszyscy chętni mogli zrealizować swoją wizję na kartce lub tekturze. Dzieci beztrosko podjęły pracę i twórcze działanie. Była też grupa rodziców, która widać pielęgnuje dziecko w sobie i entuzjastycznie oddaje się zabawie. Zatrzymuje się, przysiada i gawędząc o życiu, wycina serduszka, motylki i inne infantylne symbole. To przynosi tyle ukojenia. Spróbujcie!
Przeczytaj również: Na Młocinach zbudują Centrum Edukacji Ekologicznej
Istnieje też grupa dorosłych, rodziców – krytyków. Sami nie wezmą nożyczek do rąk i nie uśmieją się z krzywo wyciętej ważki. Będą za to punktować każde niedociągnięcie swojego dziecka. Publicznie zarzucać niechlujstwo i brak umiejętności. Jako rodzic często robię rachunek sumienia a później korektę tam, gdzie jest konieczna, zachęcam Was do tego. Czasami pomaga szczera rozmowa z dziećmi, dajmy im prawo i okoliczności, w których mogą bezpiecznie nas skrytykować.
Od dzieci i młodzieży w ogóle możemy się dużo nauczyć. Na Bielańskich Dniach Młodzieży byli goście z Ukrainy. Młodzi ukraińscy artyści występowali na przemian z polskimi. Dzieci z kolei, nie zważając na barierę językową, oddawały się wspólnym zabawom. I nikt nie mówił, że zajęli nasze miejsca i odebrali nam pracę.
Wystarczy pokój i odrobina dobrej woli.
Portal Bielany.info jest patronem medialnym wydarzenia.
Przeczytaj również: Restauracje na Bielanach – zestawienie
Napisz komentarz
Komentarze