Nie jest to popularny temat. Nie dodaje prestiżu. Często śmierdzi. I wygląda nieładnie. Śmieci, bo o nich mowa to moja obsesja, zmartwienie i misja. Ciekawe czy ktoś z Was widzi to co ja i ma podobne refleksje, i obserwacje?
Segregacja na pięć frakcji. Tak to się profesjonalnie nazywa. Pięć frakcji. Proste! Tworzywa sztuczne i metale, szkło, papier, bioodpady, i odpady zmieszane. Zamiast tego… papiery pozostają w nierozerwalnym uścisku ze skorupkami od jajek, obierkami ziemniaków i moje ulubione… pieluchami naszych milusińskich. W bioodpadach często imprezka i na zepsutych owocach harcują małpki. Nie, nie te makaki z odległych krajów tylko puste buteleczki z najbliższego sklepu. Segregujecie? Ja tego nie widzę! Tylko czy ktoś się przyzna i uzasadni, że nie trzeba?
Przeczytaj również: [Wideo]Bielany Less Waste, czyli jak ograniczać produkowanie śmieci
To są dobre rzeczy, więc je wywalę
Moja kolejna bolączka to pełnowartościowe rzeczy. Ubrania, książki i zabawki w dobrym stanie. Rozumiem, sprzątacie mieszkanko i niezwłocznie musicie wywalić wszystko, co przeszkadza. Tylko pamiętajcie, te rzeczy nie znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Większość nieposegregowanych odpadów skończy w piecu, a dym z komina będzie zasnuwał naszą okolicę smogiem.
Mogę pomóc sobie, innym i przyrodzie!
A gdyby tak oddawać rzeczy rodzinie, znajomym, obcym ludziom. Można je przekazywać poprzez fora internetowe. Zostawić w naszej bielańskiej dzielni.pl, nadmiar jedzenia w jadłodzielniach. Widząc niezliczoną ilość pieczywa, zepsutych owoców i warzyw mam nieprzyjemne przeczucie, że wszystko źle się skończy. Nadprodukcja towarów i rozpasana konsumpcja jednych, idzie w parze z biedą i głodem drugich. W swoim małym świecie możemy to zmieniać. Ja się staram! A Wy?
Przeczytaj również: Od miesiąca Wrzeciono zalewają śmieci. Wszystkiemu winne procedury?
Zostawię gdziekolwiek. Ciekawe co się stanie?
Często jestem zdumiona, ile i ilu z Was zostawia worki ze śmieciami pod altanką lub w koszu miejskim. Pewno z pośpiechu, może lenistwa? Przyznawać się no tutaj! Jesteście ciekawi co się z nimi stanie?! To żadna zagadka. Są dwie opcje. Możliwe, że dozorca je sprzątnie i ślad po nich zaginie. I druga opcja, bardziej prawdopodobna i powszechna, szczególnie w weekend. Przylecą ptaki i rozdziobią te worki, rozniosą podpaski i inne śliczności po najbliższej okolicy. Oczywiście przy okazji znajdą kości kurczaka z ostatniego obiadu, niedojedzonego banana i owsiankę. Ptaki to lubią. Jeśli Wy lubicie ptaki, to wiedzcie, że są lepsze sposoby na ich dokarmianie!
I zupełnie na koniec - odpady specjale. Elektroodpady i baterie. One nie mieszczą się z żadnej z pięciu frakcji. Zagadka dla Was. Gdzie powinny trafić?
Przeczytaj również: Na Radiowie powstanie stok narciarski
Napisz komentarz
Komentarze