Postrzegam siebie jako prawdziwego szczęściarza – urodziłem się, wychowałem i mieszkam na Bielanach. Z dumą określam się rodowitym warszawiakiem i Bielańczykiem.
Naszą dzielnicę doceniam przez pryzmat wielu obszarów: mnogości terenów zielonych, lasów, parków, rezerwatów, bogatej oferty kulturalno-artystycznej, zapleczu sportowemu, dobrej komunikacji publicznej i dogodnych dojazdów do centrum miasta, stale rozwijającej się scenie gastronomicznej, wyjątkowej i urokliwej architekturze, oraz – bielańskiej społeczności lokalnej, która sprawia, że znamy swoich sąsiadów i nie gubimy się w gąszczu anonimowości i braku relacji międzyludzkich.
11.03.2024 21:46
1